Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

W niedzielę II tura wyborów parlamentarnych we Francji

W niedzielę Francuzi znów pójdą do urn wyborczych. Według sondaży centroprawicowa koalicja prezydencka Razem oraz koalicja lewicy Nupes idą "łeb w łeb".

Zdjęcie ilustracyjne - Wieża Eiffla
Zdjęcie ilustracyjne - Wieża Eiffla
pixabay.com

Lokale wyborcze będą czynne od godz. 8 rano do godz. 19 lub 20 (w dużych miastach).

Pierwsza tura wyborów odbyła się tydzień wcześniej, tj. 12 czerwca, w której mandaty uzyskało zaledwie 5 deputowanych, którzy nie muszą już pojedynkować się w II turze.

Co mówią sondaże?

W sondażach przedwyborczych prowadzą, osiągając bardzo zbliżone wyniki: centroprawicowa koalicja prezydencka Razem (Renesans, Ruch Demokratyczny-MoDem, Agir i Horizons) oraz koalicja lewicy Nupes (Nowa Unia Ekologiczna i Społeczna) pod przewodnictwem Jean-Luca Melenchona, szefa Francji Nieujarzmionej (LFI), w skład której wchodzą: LFI, Partia Socjalistyczna, koalicja Zielonych oraz Komunistyczna Partia Francji (PCF).

I tura

W I turze odnotowano rekordowo niską frekwencję wyborczą: 47,51 proc. (tj. ponad 25,6 mln) uprawnionych do głosowania wstrzymało się od głosu.

Po ogłoszeniu wyników I tury Melenchon, którego koalicja Nupes prowadziła nieznacznie w exit polls, zakwestionował sposób liczenia głosów przez MSW, oskarżając resort o niezaliczenie lewicowych kandydatów w terytoriach zamorskich Francji do Nupes, co miało sprawić, że koalicja lewicy ostatecznie zdobyła mniejszy procent głosów niż koalicja prezydencka.

Koalicja prezydencka Razem w I turze wyborów zdobyła 25,75 proc. głosów, Nupes - 25,66 proc. Różnica między obiema formacjami wyniosła zaledwie około 21 tys. głosów. Na trzecim miejscu uplasowało się prawicowo-populistyczne Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen z wynikiem 18,68 proc. Czwartą pozycję zajęli Republikanie z wynikiem 10,42 proc.

Dla koalicji prezydenckiej kluczowe jest, aby zdobyć większość bezwzględną w Zgromadzeniu Narodowym, tj. więcej niż 289 mandatów. Partia Emmanuela Macrona w 2017 r. (La Republique en Marche - LREM) wywalczyła 306 mandatów bez wchodzenia w koalicję. Celem Nupes jest wyniesienie Melenchona na premiera i utworzenie rządu kohabitacyjnego, czyli takiego, gdy rząd i prezydent pochodzą z przeciwnych obozów politycznych.

Czym przekonują Francuzów?

Kampania wyborcza toczyła się przede wszystkim wokół tematów gospodarczych i społecznych: spadającej siły nabywczej Francuzów i polityki w zakresie bezpieczeństwa, pogarszających się warunków w służbie zdrowia, ważny był też temat brutalności francuskiej policji. Na finiszu kampanii II tury tematem stał się również wyjazd prezydenta Macrona do Kijowa w czwartek, krytykowany przez opozycję za polityzowanie wojny i członkostwa Ukrainy w UE.

Od piątku od północy obowiązuje we Francji cisza wyborcza.

Według opublikowanych w piątek sondaży koalicja Razem może zdobyć od 265-305 miejsc w parlamencie, a Nupes może liczyć na 140-180 mandatów w sondażu dla France Television oraz 180-225 mandatów w sondażu dla dziennika „Le Figaro”. Republikanie mogą łącznie z koalicjantami uzyskać od 60 do 80 mandatów, a Zjednoczenie Narodowe Marine od 20 do 50 deputowanych.

Francuskie media podkreślają, że trudno mówić o spójnych programach startujących w wyborach koalicji, ponieważ zgrupowane w nich partie postawiły sobie za cel zdobycie mandatu w danym okręgu, a nie forsowanie konkretnego programu wyborczego z uwagi na często sprzeczne programy poszczególnych członków koalicji, jak choćby Partia Socjalistyczna, która reprezentuje umiarkowaną lewicę a Francji Nieujarzmionej, której lider postulował jeszcze do niedawna wyjście Francji z NATO, strefy euro czy WTO.

Fala upałów, która nawiedziła Francję, może być czynnikiem odstraszającym wyborców od udania się do urn. Serwis Meteo-France ostrzega przed temperaturami, które nigdy wcześniej nie były rejestrowane we Francji w czerwcu - od 35-40 stopni Celsjusza na znacznej części kraju i do 42 st. C na południowym zachodzie.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Francja #wybory