Komisja Europejska skierowała do Trybunału Sprawiedliwości UE sprawę przeciwko Polsce, Węgrom i Czechom w związku z niewykonaniem przez te kraje decyzji o przymusowej relokacji uchodźców. Sama Unia we wrześniu 2017 r. uznała system relokacji za niezbyt udany i zrezygnowała z niego.
- Komisja wszczęła przeciwko Republice Czeskiej, Węgrom i Polsce postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Odpowiedzi udzielone przez te trzy państwa członkowskie nie zostały uznane za zadowalające i Komisja postanowiła przejść do następnego etapu postępowania
- przekazała w komunikacie KE.
Postanowienie o relokacji do 120 tys. uchodźców zostało przyjęte we wrześniu 2015 roku przez Radę UE, w której uczestniczyli unijni ministrowie spraw wewnętrznych. W przypadku tej decyzji zastosowano głosowanie większością głosów. Przeciwko kwotowemu rozmieszczeniu uchodźców były Czechy, Słowacja, Rumunia oraz Węgry. Polska odmówiła, podobnie jak Węgry, przyjmowania w ramach tej decyzji uchodźców. Czechy przyjęły bardzo niewielką liczbę.
Ze zobowiązania podjętego w 2015 r. przez dwa lata obowiązywania systemu kwotowej relokacji całkowicie wywiązał się tylko jeden unijny kraj - Malta.
Frans Timmermans, wiceszef KE, przekonywał dziś, że kraje te wciąż mają możliwość do "wykazania się" solidarnością, "bo we Włoszech i Grecji nadal są uchodźcy", którzy kwalifikują się do przeniesienia.
- Mamy nadzieję, że wciąż możemy znaleźć wyjście poprzez aktywny udział tych trzech krajów w relokacji
- powiedział Timmermans na konferencji prasowej w Brukseli.