Andrij Demczenko, rzecznik prasowy ukraińskiej Straży Granicznej, poinformował w niedzielę o kolejnych pracach na granicy z Białorusią, mających wzmocnić bezpieczeństwo tego odcinka. Ukraińska armia i służby bacznie obserwują ten kierunek, przypominając, że na Białorusi nadal znajduje się rosyjski personel wojskowy.
Cytowany przez ukraińską agencją Ukrinform Andrij Demczenko stwierdził, że obecnie ryzyko przeprowadzenia ataku na Ukrainę z terytorium Białorusi jest mało prawdopodobne, jednak należy zachować szczególną ostrożność, zwłaszcza w kontekście obecności tam rosyjskich żołnierzy.
Kierunek białoruski jest dla Ukrainy priorytetowy z punktu widzenia bezpieczeństwa. Na szczęście, po drugiej stronie granicy nie odnotowuje się obecnie działań, które stwarzałyby zagrożenie dla Ukrainy. Poza tym Rosja nie posiada wystarczającej liczby swoich jednostek i sprzętu na Białorusi do przeprowadzenia drugiej inwazji. Białoruś jednak w dalszym ciągu wspiera kraj agresora, dlatego umacniamy całą linię graniczną i monitorujemy sytuację.
Україна продовжує укріплювати й мінувати кордон із Білоруссюhttps://t.co/EA0PSyrFlH pic.twitter.com/xx38xYGdqx
— Ukrinform (@UKRINFORM) December 10, 2023
Równocześnie Siły Zbrojne Ukrainy poinformowały, że na terytorium Białorusi nie ma obecnie wrogich sił uderzeniowych, ale rosyjski personel wojskowy nadal pozostaje w tym kraju.
Według danych, zebranych przez niezależnych dziennikarzy śledczych, obecnie na Białorusi może przebywać ok. 2 tys. rosyjskich żołnierzy.
Również szef obwodu wołyńskiego Jurij Pohulajko poinformował przed kilkoma dniami o budowie umocnień na granicy z Białorusią.