Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Straty w ludziach, brak dowództwa i gwałty. "Rosjanie strzelają do siebie nawzajem"

Podlegający ministerstwu obrony ukraiński wywiad opublikował kolejną z przechwyconych rozmów, prowadzonych przez rosyjskich agresorów. Ujawniła ona rzeczywistą sytuację na wschodzie Ukrainy, gdzie obok regularnych rosyjskich oddziałów, samozwańcze władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) tworzą tzw. formacje ochotnicze, które walczą u boku agresora. Jeden z rozmówców wskazuje na niskie morale i stany osobowe oraz brak dowództwa, przez co oddziały ostrzeliwują się nawzajem. – Jeden z Rosjan zabił 75 osób, zarówno miejscowych, jak i swoich żołnierzy – relacjonuje.

zdj. ilustracyjne Twitter

Rozmowa prowadzona jest przez jednego z żołnierzy tzw. formacji ochotniczej z jego żoną. Skarży się on, że mimo wcześniejszych zapowiedzi o rotacjach w oddziałach, w ogóle do nich nie dochodzi. 

Mówią: lepiej nie róbmy żadnych wyjątków. Wyjadą do domu i nie wrócą. Można tylko pomarzyć o powrocie do domu. 

– mówi mężczyzna, dodając, że cieszy się z faktu, że póki co tzw. formacje ochotnicze nie są wykorzystywane w działaniach ofensywnych. 

Nasze stany osobowe są bardzo niskie, poniżej 50 proc. 

Rozmówca wskazuje także na niskie morale oraz na systemowe problemy z dowództwem, w efekcie czego rosyjskie oddziały same siebie ostrzeliwują, nie wiedząc, że są po tej samej stronie.

Rosyjscy kretyni (...) Toczyły się walki o miejscowość Potiomkin, w nocy wysłano oddziały do pomocy (...) A oni zaczęli się wzajemnie ostrzeliwać. Rosjanie z Rosjanami. Zabijali się nawzajem.  

W związku z otwarciem ognia, żołnierze są teraz wzywani na przesłuchania. Według najeźdźcy, jeden z rosyjskich żołnierzy zastrzelił 75 osób – zarówno miejscowych, jak i własnych. Dodał, że w jego oddziale kilku mężczyzn zgwałciło 55-letnią kobietę i ciężko pobiło jej męża. 

Gwałciciele i mordercy zostali aresztowani, ale im zazdroszczę. Choć są przesłuchiwani, to przynajmniej siedzą w ciepłym i spokojnym miejscu.

– wskazał. Odniósł się również do rosyjskiej propagandy, która twierdzi, że rosyjscy żołnierze nie są zdolni do takich bestialstw. 

Są zdolni do wszystkiego. Ci Jakuci są zdolni do wszystkiego

– kończy.  

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Ukraina #Rosja #wojna #front #Donbas #walki #morale #terroryści

Konrad Wysocki