W rejonie Baranowicz (na Białorusi) zauważono oddział najemników z emblematami Grupy Wagnera. Baranowicze są bliżej granicy z Polską niż z Ukrainą. Nie wiadomo, co tam robią „wagnerowcy” – napisał ukraiński deputowany na swoim profilu w serwisie społecznościowym Telegram.
Warto przypomnieć, że Baranowicze są strategicznie ważnym węzłem kolejowym, przez który można przemieszczać wojska w różnych kierunkach. Znajduje się tam również jeden z największych portów lotniczych na Białorusi.
Grupa Wagnera to organizacja najemników, powiązana z rosyjskim wywiadem, którą kieruje Jewgienij Prigożyn, uznawany za jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Rosji. Tworzą go głównie rosyjscy więźniowie, którzy w zamian za skrócenie wyroków są wysyłani na front. Grupa Wagnera słynie z niezwykłej brutalności, jej członkom przypisuje się szereg zbrodni na okupowanych przez Rosję terenach. Jest aktywna nie tylko na Ukrainie, ale także w Afryce, gdzie również dopuszcza się m.in. morderstw, kradzieży i gwałtów.
26 stycznia USA uznały Grupę Wagnera za transnarodową organizację przestępczą oraz objęły sankcjami związane z nią podmioty.
The #US is sanctioning individuals and entities linked to #Russia’s para-military #Wagner Group and its head Yevgeniy Prigozhinhttps://t.co/54CcQrE3bA
— The Geopost (@theGeopost) January 30, 2023