Wszystkie wcześniejsze ustalenia muszą obowiązywać - podkreślił dziś w Brukseli premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do ustanowionego budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Przyznał, że w obliczu pandemii koronawirusa to środki, które powinny trafić do państw Wspólnoty najszybciej jak się da.
Kilka minut po godz. 10:00 w Brukseli rozpoczęło się spotkanie premierów Polski, Czech i Węgier: Mateusza Morawieckiego, Andreja Babisza i Viktora Orbana z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. W spotkaniu nie uczestniczył premier Słowacji Igor Matovicz. Reprezentował go polski premier z uwagi na to, że Polska sprawuje obecnie prezydencję w V4.
🇪🇺 W #Bruksela trwa spotkanie #GrupaWyszehradzka z przewodniczącą @EU_Commission @vonderleyen. 🇵🇱🇨🇿🇭🇺🇸🇰 pic.twitter.com/e5TKfGBbgD
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 24, 2020
Gdy rozmowa za zamkniętymi drzwiami dobiegła końca, przedstawiciele państw Grupy Wyszehradzkiej przybyli do siedziby Stałego Przedstawicielstwa Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej.
- Grupa Wyszehradzka przedstawiła nasze główne postulaty i punkty spojrzenia na pewne zasadnicze problemy
- rozpoczął na konferencji prasowej premier Morawiecki.
Odnosząc się do budżetu, wskazał, że dyskusja toczyła się wokół pandemii koronawirusa.
- Wszystkie wcześniejsze ustalenia muszą obowiązywać
- dodał szef polskiego rządu.
Nawiązując do polityki migracyjnej podkreślił, że Grupa Wyszehradzka ma na tę kwestię jednoznaczne spojrzenie.
- Trzymamy się wspólnego stanowiska. Zależy nam na skuteczności, kontrolach na granicach czy pomocy takiej, jakiej teraz Polska udziela Grecji
- mówił na spotkaniu z dziennikarzami szef polskiego rządu.
Jak dodał, „mamy swoje zasady, których się trzymamy”.
- Przedstawiliśmy również naszą propozycję dla Białorusi. Spotkała się ona z bardzo dobrym przyjęciem na tym etapie. Składa się z ok. 10 punktów, dających nadzieję dla wolnego społeczeństwa białoruskiego. Mamy Wierzymy, że będziemy mogli im skutecznie pomagać. Co ważne, nie tylko Polska pomoże Białorusi, ale również Unia Europejska
- tłumaczył Morawiecki.
🎥 Premier @MorawieckiM: Grupa Wyszehradzka przedstawiła propozycję planu dla Białorusi, który spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem na tym etapie. Składa się on z konkretnych punktów dających nadzieję dla wolnego społeczeństwa Białorusi. pic.twitter.com/EX8wib7Udc
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) September 24, 2020
Podczas lipcowego szczytu Rady Europejskiej Polska wynegocjowała ponad 750 mld zł z budżetu unijnego i Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy. To pieniądze, które pozwolą odbudować i umocnić polską gospodarkę po pandemii koronawirusa, a także zrealizować unijne cele w latach 2021-2027.
Przyjęty pakiet budżetowy oznacza potężny zastrzyk inwestycyjny dla całej Europy, niezbędny dla szybkiej odbudowy gospodarek po kryzysie. Polska wywalczyła znaczące środki m.in. z polityki spójności i wspólnej polityki rolnej.
Podczas wtorkowego spotkania unijnych ministrów ds. europejskich o sytuacji w Polsce oraz na Węgrzech podano, że „na podstawie obszernego sprawozdania KE w sprawie sytuacji na Węgrzech i w Polsce widać, że dalej nie ma warunków do tego, żeby zakończyć procedurę z art 7., dlatego musi być ona kontynuowana".
Komisja Wolności Obywatelskich PE przyjęła sprawozdanie będące inicjatywą ustawodawczą, w którym przewiduje się ustanowienie mechanizmu UE, mającego na celu „ochronę i wzmocnienie demokracji, praworządności i praw podstawowych”.
Europosłowie proponują "obiektywny i oparty na dowodach" mechanizm, odnoszący się do wszystkich państw członkowskich. Ten nowy "roczny cykl monitorowania" miałby posiadać instrumenty prewencyjne i korygujące, począwszy od zaleceń dla poszczególnych krajów, a skończywszy na warunkowości związanej z finansowaniem. Propozycja będzie głosowana przez cały PE w przyszłym miesiącu.