Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Mogło być 2:0 dla nas" - mówi Fabian Drzyzga

Fabian Drzyzga przyznał, że polscy siatkarze w półfinale mistrzostw Europy ze Słoweńcami zagrali słabo i na własne życzenie zamknęli sobie drogę do finału. "Ten mecz był do wygrania" – zaznaczył rozgrywający biało-czerwonych. Podkreślił również, że po dobrym początku Polacy mogli prowadzić 2:0.

fot. CEV

Mistrzowie świata do czwartku szli przez turniej jak burza, oddając rywalom w siedmiu wcześniejszych spotkaniach tylko jednego seta. W Lublanie przegrali jednak 1:3. W opinii ekspertów większość zawodników zaprezentowała się poniżej oczekiwań, a w gronie tych, którzy zawiedli najbardziej, wymieniany był Drzyzga. Rozgrywający ocenił:

Gdybyśmy zagrali o 10 procent lepiej, to myślę, że byśmy wygrali. Ale to był słaby mecz w naszym wykonaniu

W pierwszej odsłonie biało-czerwoni prowadzili 20:17, ale pozwolili rywalom odrobić stratę z nawiązką i objąć prowadzenie w meczu. Rozstrzygnęli na swoją korzyść końcówkę drugiej partii, ale dwie kolejne padły łupem gospodarzy.

Może i wpuściliśmy rywali do meczu. Dobrze zaczęliśmy, ale taki jest sport. Patrząc na przebieg pierwszego seta, można powiedzieć, że to spotkanie było do wygrania. Mogło być bowiem 2:0 dla nas i inaczej byśmy wtedy rozmawiali. Ale to oni wygrali i tyle.

Słoweńcy cieszą się z pokonania dwukrotnych mistrzów świata

Dawid Konarski także przyznał, że nie był to dzień Polaków.

Nie zagraliśmy tego, co do tej pory. Mieliśmy sporo okazji w kontrataku, które zmarnowaliśmy. Słoweńcy wykorzystali naszą słabszą dyspozycję. Przegrywaliśmy większość setów różnicą dwóch punktów.

Doświadczony atakujący podkreślił, że współgospodarze turnieju na tle wcześniejszych rywali biało-czerwonych zaprezentowali znacznie wyższy poziom.

To był tak naprawdę pierwszy przeciwnik, który postawił nam bardzo trudne warunki. To zespół z półki wyżej w porównaniu z naszymi wcześniejszymi rywalami.

Siatkarz Jastrzębskiego Węgla zaznaczył jednak, że Słoweńcy niczym nie zaskoczyli Polaków.

Zagrali tak, jak się spodziewaliśmy. Przede wszystkim ryzykowali zagrywką. To był smutny dzień, ale trzeba zresetować głowy, bo mecz o brąz też będzie ważny. W sobotę trzeba wrócić do naszego normalnego poziomu.

Rywala biało-czerwonych w pojedynku, którego stawką będzie trzecie miejsce, wyłoni piątkowy mecz Francuzów z Serbami. Zarówno drugi półfinał, jak i spotkania o medale odbędą się w Paryżu.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#siatkówka #Polska-Słowenia #Fabian Drzyzga #Dawid Konarski

redakcja