PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Polska - Chile pierwszy raz w historii. Próba generalna przed mundialem

Dziś o godz. 20.45 w Poznaniu reprezentacja Polski zagra towarzyski mecz z Chile. Nigdy wcześniej nie mierzyliśmy się z tym zespołem, który jest wielkim nieobecnym mistrzostw świata w Rosji. Chilijczycy są bowiem najwyżej notowanym zespołem w rankingu FIFA, którego zabraknie na mundialu. Zajmują w nim dziewiąte miejsce. Polska we wczorajszym zestawieniu sklasyfikowana była o jedno miejsce wyżej.

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski
Fot. Ignac Glowacki/Gazeta Polska

Wczoraj o godz. 9.30 piłkarze reprezentacji Polski opuścili Arłamów, w którym przybywali na dziesięciodniowym zgrupowaniu. Udali się na lotnisko w Rzeszowie, skąd polecieli do Poznania. – To zgrupowanie minęło nam błyskawicznie. Wykonaliśmy bardzo dużo pracy. Oprócz Kamila Glika, który ma kontuzję barku, pozostali zawodnicy są zdrowi – cieszył się rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Piłkarzy żegnała ok. 50-osobowa grupa kibiców, do których wyszedł Adam Nawałka. Selekcjoner długo rozdawał autografy i pozował do zdjęć. Wsiadających do autokaru piłkarzy żegnali wszyscy pracownicy hotelu, którzy zgromadzili się przed głównym wejściem.

Rozczarowanie brakiem awansu

Mecz w Poznaniu miał być najtrudniejszym sprawdzianem przed mistrzostwami. Chilijczycy przysłali jednak do Europy słabszy skład, niż zakładaliśmy. W dwóch poprzednich mundialach piłkarze z najdłuższego kraju świata docierali do 1/8 finału. W RPA przegrali 0:3 z Brazylią, a cztery lata temu ten sam rywal pokonał ich na mundialu, którego był gospodarzem. Mecz w Belo Horizonte był bardzo wyrównany. Po dogrywce było 1:1, ale karne lepiej strzelali Brazylijczycy, wygrywając 3:2.

Chilijczycy są aktualnymi mistrzami Ameryki Południowej. Wygrali dwie ostatnie edycje Copa América: w 2015 r. na swoich stadionach i w 2016 r. w USA. Brak awansu na mundial w Rosji był wielką sensacją. Eliminacje Chile rozpoczęło od wygranej 2:0 z Brazylią. Później było jednak coraz gorzej. W amerykańskich eliminacjach zajęło dopiero szóste miejsce. Miało tyle samo punktów co piąte Peru, ale gorszą różnicę bramek. I to zadecydowało o braku awansu do baraży. Chilijscy kibice byli tym bardziej rozczarowani, że ich piłkarze wygrali z Peruwiańczykami oba spotkania 4:3 i 2:1.

Niepowodzenie w walce o rosyjski mundial sprawiło, że zwolniony został argentyński selekcjoner Juan Antonio Pizzi, a jego miejsce zajął Kolumbijczyk Reinaldo Rueda. To on buduje nową drużynę na następny turniej Copa América, który odbędzie się za rok w Brazylii. Na razie Chile gra głównie z drużynami z Europy. Większość ekip z naszego kontynentu chce się sprawdzić w spotkaniu z drużyną z Ameryki Południowej. Stąd taka popularność Chile, które np. dla naszych piłkarzy jest namiastką tego, co prezentują Kolumbijczycy. W tym roku Chile wygrało już 2:1 ze Szwecją i 1:0 z Serbią, zremisowało 0:0 z Danią i przegrało 2:3 z Rumunią, która jednak nie jedzie do Rosji.

Świetny sparingpartner

Przeciwko Polsce Chile zagra bez swoich największych gwiazd – bramkarza Manchesteru City Claudia Bravo, pomocnika ­Bayernu Monachium Artura Vidala i napastnika Manchesteru United Alexisa Sáncheza. – Chile to zespół, który w optymalnym składzie należy do światowej czołówki. To najlepsza drużyna, która nie awansowała na mistrzostwa świata. Mimo braku kluczowych zawodników, takich jak Sánchez czy Vidal, ostatnio ograli Serbów. Grupa, która przyjedzie do Polski, jest złożona z zawodników grających głównie w Ameryce Południowej, którzy są bardzo dobrze wyszkoleni technicznie. Będą świetnym sparingpartnerem pod kątem mistrzostw świata – uważa szef banku informacji polskiej reprezentacji Hubert Małowiejski.

Ważny sprawdzian polskiej defensywy

Wszystko wskazuje na to, że przeciwko Chile i w ostatnim sparingu z Litwinami, we wtorek, dużo czasu na boisku spędzi Jan Bednarek – potencjalny następca Glika w pierwszym składzie reprezentacji. Po zgrupowaniu w Arłamowie obrońcę Southampton bardzo chwalił Robert Lewandowski. 21-latek w maju został wybrany w swoim klubie na piłkarza miesiąca. Zagrał w nim w tym czasie siedem spotkań w pierwszym składzie. W debiucie w Premier League strzelił gola Chelsea Londyn. Kibice powinni się przyzwyczajać do widoku Bednarka obok Michała Pazdana. Szanse na to, żeby Glik doszedł do zdrowia, są bowiem minimalne. Po badaniach, które przeszedł w Nicei, wszystko wskazuje na to, że aby doprowadzić swój bark do pełni zdrowia, będzie musiał pauzować sześć tygodni. Glik nie chce się jednak poddać.

Przed meczem z Chile PZPN otrzymał niecodzienne zapytanie. Do związku zgłosił się reżyser Patryk Vega, który w trakcie meczu chciał kręcić zdjęcia do swojego kolejnego filmu o polskich gangsterach. Zapewnił, że nie będzie nikomu przeszkadzał. Kiedy jednak przedstawił swoje oczekiwania, PZPN musiał go rozczarować swoją odmową. Vega chciał kręcić sytuacje boiskowe, ujęcia loży VIP, scenę, która miałaby się rozgrywać za bramką i brałoby w niej udział 20 statystów, a poza tym nad stadionem miał latać dron. Rzeczywiście nikomu by to nie przeszkadzało…

Przypuszczalny skład Polski: Szczęsny – Piszczek, Bednarek, Pazdan, Rybus – Błaszczykowski, Krychowiak, Zieliński, Grosicki – Milik, Lewandowski

 



Źródło: niezalezna.pl

#mundial #Chile #Polska

redakcja