To był absolutnie niesamowity finał Pucharu Polski! Na PGE Narodowym blisko końcowego triumfu była Pogoń Szczecin, ale w ostatniej akcji meczu Wisła Kraków wyrównała, do tego rozpoczęła dogrywkę od kolejnego gola. I to właśnie pierwszoligowiec wzniósł w górę trofeum! To wielka niespodzianka, ale w futbolu, jak widać, wszystko jest możliwe!
Mecz rozpoczął się od hymnu narodowego i efektownych opraw ze strony kibiców obu drużyn. Później przyszedł czas już tylko na piłkarskie emocje. Pierwszoligowa Wisła zaczęła z dużym animuszem, już w drugiej minucie Jaroch uderzał na bramkę Pogoni, ale niecelnie. W odpowiedzi po kwadransie gry strzelał Grosicki, ale też nie trafił w bramkę. "Grosik" był niezwykle aktywny i w 18. minucie znów strzelał, lecz został zablokowany.
Wisła nie przestraszyła się reprezentanta Polski i jego kolegów. Biała Gwiazda raz po raz nacierała na bramkę Pogoni, a sporo szumu robił Hiszpan Rodado. Do przerwy bez bramek, mimo dobrej gry z obu stron.
W drugiej połowie pierwszoligowcy z Krakowa wciąż nacierali, nie robiąc sobie nic z tego, że grają z czołową drużyną Ekstraklasy. To jednak Pogoń strzeliła bramkę - w 75. minucie młody Przyborek dograł do Koulourisa, a ten umieścił piłkę w siatce.
75' Efthymios Koulouris i mamy 1:0 dla @PogonSzczecin ⚽️@PZPNPuchar I #WISPOG pic.twitter.com/qKqO4T3193
— Polsat Sport (@polsatsport) May 2, 2024
Kiedy wydawało się, że Portowcy wzniosą w górę Puchar, Wisła... wyrównała! Stało się to w ósmej minucie doliczonego czasu gry! Satrustegui na 1:1 - szok na PGE Narodowym... Po analizie VAR gol został uznany i czekała nas dogrywka.
Ostatnia szansa dla @WislaKrakowSA golllll ⚽️
— Polsat Sport (@polsatsport) May 2, 2024
Dogrywka w finale Fortuna Pucharu Polski 🏆@PZPNPuchar I #WISPOG pic.twitter.com/KPCOkg0nNw
A dogrywkę Wisła zaczęła od mocnego uderzenia! Rodado wyprowadził Białą Gwiazdę na prowadzenie i sektory zajmowane przez kibiców z Krakowa eksplodowały z radości.
Co za początek dogrywki 🤯@WislaKrakowSA wychodzi na prowadzenie ⚽️@PZPNPuchar I #WISPOG pic.twitter.com/quu1umClEU
— Polsat Sport (@polsatsport) May 2, 2024
Mimo, że Portowcy ruszyli do ataku, to jednak pierwszoligowiec z Krakowa bronił się dzielnie. Po 105 minutach było 2:1 dla Wisły, a Pogoń miała ostatni kwadrans nadziei na odwrócenie losów meczu. Szczecinianie walczyli do upadłego, ale nie mieli szczęścia plus świetnie spisywał się bramkarz krakowskiej ekipy. Po ostatnim gwizdku cieszyli się Wiślacy - pierwszoligowiec z Pucharem Polski!