Rosjanie po porażce z Belgią drugi mecz na Euro 2020 musieli wygrać. Łatwo nie było, ale Sborna pokonała 1:0 Finlandię i nadal liczy się w walce o awans do 1/8 finału piłkarskich mistrzostw Europy.
Stadion w Sankt Petersburgu zamarł, gdy Joel Pohjanpalo strzałem głową w 5. minucie pokonał Matwieja Safonowa. Po dotkliwej porażce 0:3 z Belgią drużyna prowadzona przez Stefana Czerczesowa nie mogła pozwolić sobie na porażkę z Finlandią w drugim meczu na piłkarskich mistrzostwach Europy. Szczęśliwie dla Rosjan sędziowie w tej sytuacji dopatrzyli się minimalnego spalonego.
Suomi, którzy w sobotę w dramatycznych okolicznościach pokonali Danię, zapewne liczyli na kolejną niespodziankę na Euro. Sborna jednak po nerwowym początku opanowała sytuację, a tuż przed końcem pierwszej połowy Aleksiej Miranczuk zdobył gola - jak się okazało na wagę zwycięstwa. 25-letni napastnik Atalanty Bergamo przełożył sobie w polu karnym piłkę na lewą nogę i kropnął nie do obrony dla Lukasa Hradecky'ego.
Ależ się zabawił Aleksiej Miranczuk❗🇷🇺⚽😍 #strefaEuro pic.twitter.com/vU2DKpWWhc
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 16, 2021
Rosjanie wygrali z Finlandią i wciąż liczą się w walce o awans do 1/8 finału, a sytuacja w grupie B jest niezwykle ciekawa. Przed spotkaniem Danii z Belgią, które odbędzie się w czwartek, trzy drużyny mają na koncie po trzy punkty - Sborna, Suomi i Czerwone diabły.