Selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps nie myśli o dymisji, chociaż Trójkolorowi pożegnali się z Euro 2020 po niespodziewanej porażce w 1/8 finału ze Szwajcarią.
Francja, która w 2018 roku wywalczyła tytuł mistrza świata, z Euro 2020 pożegnała się już na etapie 1/8 finału. Trójkolorowi prowadzili wprawdzie z niżej notowaną Szwajcarią 3:1, lecz pozwolili rywalom wyrównać. Potem Francja przegrała w rzutach karnych. Jako jedyny "jedenastki" nie wykorzystał Kylian Mbappe.
Francuzi nie mają wątpliwości dlaczego zabraknie ich w ćwierćfinale Euro❗ Trafili w punkt, czy znaleźli sobie kozła ofiarnego❓🤔 #strefaeuro #euro2020 #tvpsport https://t.co/4ZULFyp3aJ
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 29, 2021
Rozmawiałem z Deschampsem krótko we wtorek około godziny 18. Odniosłem wrażenie, że nie chce się podać do dymisji. Uzgodniliśmy, że odczekamy tydzień i spotkamy się ponownie. Rozmowa trwała dwie minuty. Za osiem, 10 dni przedyskutujemy wszystko na spokojnie
- powiedział Noel Le Graet, szef francuskiego związku piłkarskiego.
Prezes francuskiej federacji nie zagwarantował, że Deschamps utrzyma posadę, ale podkreślił, że nie należy podejmować żadnych decyzji na gorąco.
Przeanalizujemy występy drużyny w ostatnich meczach, popularność Didiera, jego zachowanie względem piłkarzy. Poza tym on musi też być zdeterminowany, żeby zostać. W ciągu roku jest tylko 10 spotkań i trzeba mieć motywację na każde z nich. Jestem pewien, że on ją ma.
Didier Deschamps jest selekcjonerem Trójkolorowych od 2012 roku i ma kontrakt obowiązujący do końca przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.