Informacja o zatrzymaniu podejrzanego o podpalenie toi-toia powinna uspokoić posła Platformy Obywatelskiej. Okazało się, że 50-latek miał nieumyślnie podpalić przenośną toaletę niedopałkiem papierosa. Totalna opozycja uderzała w wysokie tony, mówiąc o zagrożeniu życia posła Brejzy. Komentując całą sprawę, poseł Adam Andruszkiewicz nie przebiera w słowach. - Ja uważam, że zagrożone to było życie Polaków pod rządami Platformy Obywatelskiej – ocenił poseł Wolnych i Solidarnych w rozmowie z niezalezna.pl.
W nocy z piątku na sobotę doszło do pożaru toi-toia przy domu posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy. Sprawa była tak „poważna”, że polityk Platformy Obywatelskiej nie wezwał nawet straży pożarnej. Nie omieszkał za to złożyć na policji zawiadomienia o... usiłowaniu zabójstwa.
Wczoraj zatrzymano 50-latka, który miał wywołać pożar przy kamienicy w Inowrocławiu. Przedstawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru. Do późnego wieczora był rozpytywany, a dzisiaj zostanie doprowadzony do prokuratury – wyjaśniła policja.
RMF FM ustaliło, że jest to mieszkaniec kamienicy, w której mieszka poseł Brejza. PAP ustalił nieoficjalnie, że mężczyzna przyznał się do winy.
Podczas przesłuchania zeznał policjantom, że nieumyślnie podpalił toi-toi niedopałkiem papierosa – informowało RMF FM.
Politycy totalnej opozycji snuli różne teorie. Niemal nie dopuszczano możliwości losowego zdarzenia. Węszono w tym polityczne motywy. Cały czas chodzi o podpalenie toi-toia… Jak się okazuje – jeśli potwierdzą się nieoficjalne informacje – nieumyślne podpalenie.
Sam poseł Brejza wycofuje się z teorii spiskowych. Podczas konferencji losowej nagle go olśniło. Stwierdził, że liczy, że był to czyn chuligański.
Totalna opozycja już próbuje robić z pana posła Brejzy męczennika. Widzę, że dominują ze strony tych posłów w sieci komentarze, że życie posła Platformy Obywatelskiej jest zagrożone. Dla mnie jest to sytuacja kuriozalna
– powiedział nam poseł Adam Andruszkiewicz.
Podczas gdy totalni mówią o zagrożeniu życia Krzysztofa Brejzy, to życie Polaków pod rządami PO było faktycznie zagrożone – zaznaczył nasz rozmówca.
Ja uważam, że życie Polaków było zagrożone pod rządami Platformy Obywatelskiej. Polacy byli wyrzucani z mieszkań, z kamienic, okradani w ramach takich piramid jak Amber Gold. Wydaje mi się, że w tym kontekście powinniśmy mówić o tym, że Platforma patrzyła z obojętnością na to realnie zagrożone życie Polaków pod ich rządami. Dziś – jeśli potwierdzą się doniesienia medialne – z przypadkowej sytuacji próbują robić zamach na swojego posła
– dodał poseł.