- Izrael ma bardzo utrudnione relacje z państwami europejskimi i tym sposobem w najbliższej przyszłości, to państwo może wrócić do koncepcji ciepłych stosunków z Polską w związku z chęcią ocieplenia wizerunku w Europie - powiedział Paweł Rakowski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Przywódca centrowej partii Jesz Atid, Jair Lapid, poinformował w środę wieczorem prezydenta Izraela Reuwena Riwlina, że jest w stanie utworzyć większościowy rząd. Może to oznaczać odsunięcie od władzy rządzącego od 12 lat premiera Benjamina Netanjahu.
Do koalicji wejdzie osiem partii - prawicowych, centrowych i lewicowych - w tym po raz pierwszy w historii Izraela ugrupowanie reprezentujące ponad 20-proc. mniejszość arabską. Większość z nich nie jest ze sobą związana ideologicznie, a wszystkie łączy to, że odmówiły przyłączenia się do gabinetu kierowanego przez Netanjahu, najdłużej urzędującego premiera Izraela.
Jair Lapid jest bardzo źle odbierany w Polsce z powodu skandalicznych wypowiedzi na temat interpretacji historii. Twierdził, że istniały polskie obozy śmierci, a nasz kraj jest współodpowiedzialny za Holokaust. Swoimi wypowiedziami oburzył praktycznie wszystkie środowiska polityczne w Polsce, które wyrażały oburzenie stawianymi przez Izraelczyka tezami.
Ekspert ds. Bliskiego Wschodu Paweł Rakowski w rozmowie z portalem Niezalezna.pl stwierdził, że trudno ocenić, czy z perspektywy Polski zmiana premiera w Izraelu, byłaby zmianą na lepsze. - Lapid jest osobą znaną z z licznych wypowiedzi, które w Polsce szokują - zauważył.
- Natomiast jeżeli chodzi o Izrael, to sytuacja jest tak napięta, że ten izraelski polityk może iść w kierunku jakiegoś szerszego porozumienia. Chodzi o to, że Izrael ma bardzo utrudnione relacje z państwami europejskimi i tym sposobem w najbliższej przyszłości, to państwo może wrócić do koncepcji ciepłych stosunków z Polską w związku z chęcią ocieplenia wizerunku w Europie
- powiedział.
- Czy Lapid będzie lepszym premierem od Netanjahu? Trudno na to odpowiedzieć, ponieważ Netanjahu pełnił tę funkcję przez dwanaście lat i przyzwyczaił opinię publiczną do siebie, jak i uniemożliwiał innym politykom izraelskim prowadzenie samodzielnej polityki. Lapid będzie startował z czystą kartą
- dodał Rakowski.