Na miejscu Władysława Kosiniaka-Kamysza rozważyłbym scenariusz, żeby na terenie całej Polski stworzyć w sejmikach koalicję konserwatywno-ludową, a więc koalicję Zjednoczonej Prawicy z PSL - powiedział w TVP wicepremier Jarosław Gowin.
Gowin zaczął od podziękowań "dla tych wielu milionów Polaków".
Rekordowa liczba Polaków zaglosowała na obóz Zjednoczonej Prawicy (...) W sześciu województwach mamy samodzielną większość, to jest już przesądzone. To jest wynik, który przekracza moje najśmielsze oczekiwania
- zaznaczył.
Gowin przypomniał, że PiS zdobył samodzielną większość w 6 województwach. "Jeżeli chodzi o pozostałe regiony rozmawiamy, jesteśmy otwarci na koalicję praktycznie ze wszystkimi, bo w samorządach liczą się konkretne sprawy, które trzeba rozwiązać dla dobra małych ojczyzn" - podkreślił.
Zwrócił przy tym uwagę, że na Mazowszu Zjednoczonej Prawicy zabrakło jednego mandatu. Zapytany o stanowisko marszałka województwa świętokrzyskiego Adama Jarubasa (PSL), który oświadczył podczas konferencji prasowej, że PSL nie wejdzie w koalicję z PiS w sejmikach wojewódzkich, Gowin podkreślił, że "oficjalne stanowisko PSL jest właśnie takie (...), ale ci liderzy wrócą do siebie na wieś czy też do swoich miast i miasteczek i będą się musieli zmierzyć z presją dołów partyjnych". "Ja nie jestem pewien, czy te doły są równie zdeterminowane, by umierać za Koalicję z Koalicję Obywatelską" - stwierdził wicepremier.
"Szanuję i lubię Władysława Kosiniaka-Kamysza, natomiast na jego miejscu poważnie rozważyłbym taki scenariusz, żeby na terenie całej Polski stworzyć koalicję konserwatywno-ludową, a więc Zjednoczona Prawica i PSL"
- powiedział Gowin. Jego zdaniem koalicja Zjednoczona Prawica-PSL jest dzisiaj "naturalna". "PO i Nowoczesna skręciły w lewo. PSL, niezależnie od tego, jakie są ideowe wybory i sympatie jej liderów, ma elektorat, który na pewno nie chce poparcia dla takich postulatów jak tzw. małżeństwa homoseksualne. To nie jest elektorat ideologicznie lewicowy i antyklerykalny. Przeciwnie - wyborcy PSL są raczej konserwatywni" - ocenił.
Dzisiaj marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas (PSL) oświadczył podczas konferencji prasowej, że Stronnictwo nie wejdzie w koalicję z PiS w sejmikach wojewódzkich.
"To, co możemy powiedzieć i jest to głos jednolity dla całego Stronnictwa, dla wszystkich 16 regionów: nie wyobrażamy sobie koalicji z partią antysamorządową, jaką jest PiS"
– stwierdził. Ocenił również, że współpraca z tak "antydemokratyczną" formacją, jaką - jego zdaniem - jest PiS, "szkodzi" ugrupowaniom, które się na nią decydują.
Z oficjalnych informacji wynika, że PiS jak dotąd uzyskał samodzielną większość w sejmiku województw: podlaskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, małopolskiego oraz lubelskiego. Na Dolnym Śląsku i na Śląsku PiS prowadzi już rozmowy nad możliwymi większościami.