Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Prof. Szeremietiew o aresztowaniu żołnierzy: Moskwa i Berlin chcą, aby Polska stała się państwem upadłym

Wydaje mi się, że to może być działanie na zlecenie zewnętrzne; i to nie musi być wcale Putin, dlatego, że cały czas trwa operacja, której celem jest dezorganizacja polskiego państwa. Siły zewnętrzne, przede wszystkim w Moskwie, ale i w Berlinie działają w tym kierunku, aby państwo polskie stało się państwem upadłym – stwierdził w komentarzu dla Niezalezna.pl, dotyczącym ujawnionych wczoraj represji wobec żołnierzy broniących polskiej granicy prof. Romuald Szeremietiew.

Granica z Białorusią
Granica z Białorusią
Maciej Luczniewski - Gazeta Polska

W środę portal Onet poinformował o zatrzymaniu przez Żandarmerię Wojskową trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia oddali strzały ostrzegawcze w kierunku forsujących polską granicę nielegalnych migrantów. Bodnarowska prokuratura postawiła dwóm z nich zarzuty narażenia życia i zdrowia człowieka oraz przekroczenia uprawnień. Żołnierze zostali też zawieszeni w czynnościach służbowych.

Okazało się, że o skandalu miał rzekomo nic nie wiedzieć premier Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, ani minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Nasuwać się też może inna wersja wydarzeń – że wiedzę tą chciano ukryć przed opinią publiczną w obliczu wyborów samorządowych i europejskich.

„Piramidalna komedia pomyłek”

Były wykładowca Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej oraz były szef MON prof. Romuald Szeremietiew przyznał w rozmowie z Niezalezna.pl, że „jest to zgroza”. - Taka sytuacja jest niedopuszczalna, zwłaszcza, że ci żołnierze nikogo z napastników nie zastrzelili, a moim zdaniem powinni, dlatego, że stwarzali oni bezpośrednie zagrożenie – wyjaśnił.

Zwrócił uwagę, że cały czas dochodzi do ataków ze strony nielegalnych migrantów na żołnierzy i strażników granicznych, którzy trafiają do szpitali. „Teraz jeden z tych ranionych żołnierzy walczy o życie. To jest rzecz nieprawdopodobna, żeby coś takiego robić” – ubolewał Szeremietiew.

- Robi to prokuratura i jeżeli prokurator generalny nie wie nic o tym, co w tej sprawie zrobiła podległa mu prokuratura, to jest jakaś piramidalna komedia pomyłek, choć trudno to nazwać komedią

- stwierdził nasz rozmówca.

Według niego „sprawa jest dziwna”, a szefowie MON, MSW oraz prokuratury „chyba udają durniów”. - Wydaje się, że ta sprawa miała być przemilczana, żeby informacji o tym nie było – dodał.

Dlaczego teraz i dlaczego Onet?

Autorami artykułu w Onecie o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów żołnierzom są Edyta Żemła i Marcin Wyrwał, którzy przez minione 8 lat często krytykowali działania resortu obrony. Pisali o „wojsku PiS”, rzekomo wadliwych karabinkach Grot („karabinach na trytytytkę”) czy nietrafionym kontrakcie na zakup czołgów Abrams. Komentując jeden z tekstów tego dziennikarskiego duetu dla Niezalezna.pl gen. Roman Polko stwierdził, że jest on „wyssany z palca”. Zwrócił jednocześnie uwagę na brak opinii jakichkolwiek ekspertów, którzy podpisaliby się pod zawartymi w nim tezami oraz że „głupszego artykułu” dawno nie czytał.

- Pojawia się więc pytanie za 100 punktów: dlaczego Onet to ujawnił i dlaczego właśnie teraz, tuż przed niedzielnymi wyborami?

- zastanawiał się prof. Szeremietiew.

Jak dodał, „Onet trudno jest posądzać o to, żeby był przychylny naszym sprawom”. - Po tym, jak opisali rzekomą aferę z karabinkiem Grot i jeszcze parę innych rzeczy nie zasługują na to, żeby sądzić, że kierują nimi jakieś racje merytoryczne; że dziennikarze Onetu nagle odkryli, że aresztowano żołnierzy i ogłosili to „Urbi et Orbi” – przyznał rozmówca Niezalezna.pl.

Korzysta Moskwa i Berlin

- Wydaje mi się, że to może być działanie na zlecenie zewnętrzne; i to nie musi być wcale Putin, dlatego, że cały czas trwa operacja, której celem jest dezorganizacja polskiego państwa. Siły zewnętrzne, przede wszystkim w Moskwie, ale i w Berlinie działają w tym kierunku, aby państwo polskie stało się państwem upadłym. Takim, które posiada granice i władze, ale nie ma żadnej zdolności do działania i nie może się bronić. Chodzi o to, żeby w polityce, którą konstruuje Moskwa I Berlin Polska nie stanowiła problemu

- ocenił były szef MON.

„Ogłoszenie takiej wiadomości wzmacnia chaos wewnętrzny, bo wszyscy o tym dyskutujemy i się sprzeczamy. Może mieć to wpływ taki czy inny na wybory, ale wiadomo, że od tego nie zniknie ten zasadniczy konflikt między obozem patriotycznym, a tymi, którzy chcą osiągnąć coś zupełnie innego” – podsumował Romuald Szeremietiew.

 



Źródło: niezalezna.pl

#granica #areszt dla żołnierzy #nielegalni imigranci #Władysław Kosiniak-Kamysz #Adam Bodnar #Romuald Szeremietiew #Żandarmeria Wojskowa

po