10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Marsz Niepodległości chce zadośćuczynienia od Trzaskowskiego. Stawką jest pół miliona złotych

Patriotyczne Stowarzyszenie Marsz Niepodległości będzie domagać się zadośćuczynienia od prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Chodzi o blokowanie wydarzenia Marsz Niepodległości w 2021 roku. Jak przekazują członkowie stowarzyszenia, stawką ma być pół miliona złotych.

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska, Twitter

W czwartek Sąd Najwyższy uchylił decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie w sprawie uznania Marszu Niepodległości za wydarzenie cykliczne. Był to efekt skargi Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, który nie zgadzał się z decyzją warszawskiego organu. Ostatecznie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego orzekła na korzyść patriotów. 

Warto dodać, że SN nie tylko uchylił postanowienie Sądu Apelacyjnego, ale również odwołanie prezydenta Warszawy od decyzji wojewody. Więc, zgodnie z prawem, Rafał Trzaskowski blokował wydarzenie w 2021 roku nielegalnie.

Będą konsekwencje?

Jak przekazał w piątek członek zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Tomasz Kalinowski, organizatorzy wydarzenia tak sprawy nie zostawią. Patrioci zdecydowali o domaganiu się od prezydenta Warszawy zadośćuczynienia w kwocie pół miliona złotych.

"SN przywracając cykliczność orzekł, że działania prezydenta Warszawy były bezprawne. Odpowiednie dokumenty złożą prawnicy SMN"

- przekazał na Twitterze Kalinowski.

Informację tę potwierdził prezes stowarzyszenia Robert Bąkiewicz. W swoim wpisie na Twitterze napisał, że wspomniana kwota to odzwierciedlenie kosztów organizacji Marszu Niepodległości w 2021 roku. "Trzaskowski to symbol łamania wolności zgromadzeń" - stwierdził.

 

 



Źródło: tysol, niezalezna.pl

#Marsz Niepodległości #Rafał Trzaskowski #Robert Bąkiewicz

Mateusz Święcicki