Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Wicemarszałek zadrwił z mainstreamowych mediów i pokazał... lina

Znane porzekadło mówi o niezaglądaniu komuś w garnki, jednak okazało się, że - jak twierdzi Tomasz Lis - posiłek może stać się bronią polityczną. Dziennikarz skomentował w taki sposób na łamach \"Newsweeka\" zdjęcie kaszanki wrzucone przez Joachima Brudzińskiego. Wicemarszałek Sejmu postanowił po raz kolejny zadrwić sobie z mainstreamowego tygodnika.

Autor: redakcja

Początek tej historii należy datować na drugą połowę września. Wówczas w "Newsweeku" ukazuje się tekst o Joachimie Brudzińskim pod tytułem "Pan na Szczecinie szuka haków. Wiemy, jak Joachim Brudziński buduje swoją pozycję". Charakterystykę wicemarszałka obfitującą w różne "rewelacje", on sam tak skomentował na Twitterze kilka dni po ukazaniu się artykułu.

To zdjęcie będzie jak znalazł na kolejną "sylwetkę" w #newsweek "pisowski nieokrzesany troglodyta, lubi kaszankę" pic.twitter.com/JRPsxdylJB

— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 23 września 2017

Do tej właśnie kaszanki odniósł się w innym numerze "Newsweeka" jego naczelny, Tomasz Lis. Stwierdził on, że

"kaszanka stała się tu bronią polityczną".

Po czym stwierdził, że pewnie marszałek Brudziński pomyślał, "że Newsweek gardzi kaszanką, czyli gardzi normalnymi Polakami". 

Joachim Brudziński po tym tekście postanowił po raz kolejny zakpić z tygodnika - tym razem, nieco innym daniem. 

W kolejnym wstępniaku #Newsweek: jak PIS za pomocą #lin, #sało, #jaja walczy z elitą i zabiega o głosy kato-nacjonalistycznego kołtuństwa pic.twitter.com/5ManyjQBmW

— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 27 października 2017

Co na to "Newsweek"?

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, Twitter, newsweek.pl