W otwarciu wystawy uczestniczyli m.in. członkowie rodziny zmarłego prezydenta w tym prezes PiS Jarosław Kaczyński i przedstawiciele najwyższych władz w Polsce. Obecni byli też sędziowie TK i politycy m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier Jacek Sasin, szef MON Mariusz Błaszczak.
Wystawę poświęconą byłemu prezydentowi otworzyła prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska wraz z Jarosławem Kaczyńskim i Janem Tomaszewskim.
Minister @mblaszczak uczestniczył w Trybunale Konstytucyjnym w uroczystości otwarcia wystawy plenerowej poświęconej śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu 🇵🇱 . pic.twitter.com/Ly7t6jqliZ
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) July 23, 2020
Otwarcie wystawy poświęconej sylwetce śp. prof. Lecha Kaczyńskiego, Prezydenta RP. Zorganizowana przez Trybunał Konstytucyjny, dostępna jest w j. polskim i angielskim. Pani Prezes dziękuje za zaproszenie i gratuluje inicjatywy. pic.twitter.com/9OomtpPziT
— Jacek Sasin (@SasinJacek) July 23, 2020
W czasie uroczystości, głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Mój brat rzeczywiście w sposób decydujący przyczynił się do tego, że w Polsce został zakwestionowany postkomunizm. Został zakwestionowany w sposób skuteczny. Kwestionowano go z różnych stron, ale chodziło o racjonalne działania w tym kierunku. Chodziło o to, żeby to doprowadzić do zwycięstwa. Człowiekiem, dzięki któremu zwyciężyliśmy, i dzisiaj próbujemy budować lepszą Polskę, nie postkomunistyczną, jest właśnie on
- podkreślił brat zmarłego prezydenta.
Lech Kaczyński brał udział, i to udział bardzo znaczący, w tych działaniach, które miały miejsce jeszcze w okresie komunistycznym. Dość powiedzieć, że odegrał bardzo poważną rolę 17 września 1980 roku, czyli wtedy, kiedy powstawała „Solidarność”. Pamiętajcie Państwo, że „Solidarność” powstała 17 września, a nie 31 sierpnia. Wtedy powstały Wolne Związki Zawodowe. Były wtedy ogromne opory z różnych stron, nie chcę wymieniać nazwisk, mogłoby to być zaskakujące dla państwa, ze strony ludzi, którzy przeciwstawiali się powołaniu jednego związku i nazwaniu go „Solidarnością”. Mój brat był jednym z tych, być może najważniejszym z nich, którzy doprowadzili do tego, że to się mogło stać. Ale miał wówczas jeszcze bardzo wiele różnych zasług, kiedy trwał jeszcze komunizm. Miejsce w historii, trwałe miejsce w polskiej historii, zapewnił sobie przede wszystkim tym, co uczynił, i co zostało na tej wystawie pokazane
- dodał Jarosław Kaczyński.
Jak podał TK, inspiracją do zorganizowania wystawy i dyskusji były wystąpienia Lecha Kaczyńskiego w Trybunale. Podkreślono, że prezydent Kaczyński wielokrotnie w czasie swojej działalności odwiedzał TK, a także spotykał się z jego sędziami jako m.in. minister sprawiedliwości, przewodniczący sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej czy prezydent Polski.
"Wygłaszał przemówienia w trakcie różnych uroczystości, podczas dorocznych zgromadzeń ogólnych, ale przede wszystkim występował z wnioskami do Trybunału, gdy konstytucyjność jakichś przepisów budziła jego wątpliwość. Podczas swojej prezydentury skierował do Trybunału konstytucyjnego 20 ustaw"
- zaznaczył Trybunał.
Lech Kaczyński wielokrotnie wypowiadał się na temat Trybunału, "a zwłaszcza jego roli we współczesnym państwie prawa, jakim jest Polska" - podkreślono.
"Uważał, że to jedna z najważniejszych instytucji strzegących ładu demokratycznego. Do dziś wiele jego przemyśleń zachowuje swoją aktualność"
- wskazał TK.
Przypomniano też fragment listu Lecha Kaczyńskiego z okazji 20-lecia działalności Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie z 2006 r.
"Trybunał Konstytucyjny zajmuje znaczące miejsce w systemie ustrojowym rzeczypospolitej Polskiej. Należy do najważniejszych instytucji władzy sądowniczej, pełniąc rolę jednego z gwarantów praworządności w państwie. Stoi na straży porządku konstytucyjnego"
- wskazywał wówczas prezydent Kaczyński.