Według informacji podawanych w niedzielę wieczorem, pożarem objęty był obszar o powierzchni ponad 60 ha, ale się powiększał. Poranne szacunki strażaków mówią o obszarze ok. 400 ha.
W nocy teren był dozorowany, strażacy - wspierani też przez wojsko - używali dronów. - Działania w nocy były prowadzone, ale oczywiście na mniejszą skalę, niż w ciągu dnia - powiedziała Kłusewicz.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) April 20, 2025
W działaniach gaśniczych zaangażowanych jest ok. 93 pojazdów 🚒, w skład których wchodzi ok. 180 ratowników PSP oraz OSP 👨🚒, w tym dwa pojazdy SHERP 🛻 oraz 6 zespołów dronowych 🚁 pic.twitter.com/pyuEoYbKW4
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert do osób przebywających na terenie podlaskich powiatów: augustowskiego, grajewskiego i monieckiego o treści "Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nie zbliżaj się do zagrożonego terenu. Stosuj się do poleceń służb".
‼️Uwaga! Alert RCB‼️
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) April 20, 2025
"UWAGA! Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nie zbliżaj się do zagrożonego terenu. Stosuj się do poleceń służb".
Alert RCB o tej treści został przesłany do odbiorców na terenie powiatów: augustowskiego, grajewskiego i monieckiego (woj. podlaskie). pic.twitter.com/pmY8AgSnGQ
Specjalnie wyszkolona ekipa
Pożar trzcinowisk w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę po południu na styku powiatów: augustowskiego i monieckiego. Na wniosek komendanta wojewódzkiego PSP wojewoda podlaski powołał sztab kryzysowy; do działań zostali włączeni - oprócz strażaków zawodowych i OSP z regionu - również strażacy z tzw. centralnego odwodu operacyjnego oraz z tzw. modułu GFFF (ang. Ground Forest Fire Fighting) Poland, czyli wyszkoleni do gaszenia pożaru lasu z ziemi, bez użycia pojazdów.
Pożar ma miejsce w trudnodostępnym terenie, gdzie nie można dojechać ciężkim sprzętem. Dlatego używane są specjalistyczne pojazdy Sherp do dowożenia ludzi i sprzętu.
W niedzielę w działaniach brało udział ok. 180 strażaków. Wspierają ich służby leśne, parkowe i żołnierze WOT. Używany był śmigłowiec i samolot gaśniczy Lasów Państwowych; według zapowiedzi, w poniedziałek ma być użytych więcej śmigłowców, w tym Black Hawk policji. Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował, że Black Hawk wyposażony w worek do zrzucania wody dotrze w miejsce pożaru z Warszawy ok. godz. 7 rano.
👨🚒👮♂️Działania gaśnicze pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym wesprze śmigłowiec Black Hawk @PolskaPolicja z podwieszanym zbiornikiem na wodę o pojemności 3️⃣0️⃣0️⃣0️⃣ litrów oraz strażakami na pokładzie.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) April 21, 2025
Walka z żywiołem trwa‼️#pożar #współpraca pic.twitter.com/86DlSgbiZr