Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Róża Thun "adwokatem" Junckera? Europosłanka tłumaczy... co szef KE miał na myśli

Wypowiedź przewodniczącego Komisji Europejskiej totalnie rozbiła narrację opozycji na temat rzekomego polexitu. Politycy Platformy Obywatelskiej wzięli się już za tłumaczenie słów Jean-Claude'a Junckera, które dla większości ludzi są jasne. Deputowana do Parlamentu Europejskiego z ramienia PO Róża Thun mówi jak należy rozumieć wypowiedź szefa KE. "Trzeba czytać je tak, że on nie wierzy, żeby ktoś chciał Polexitu – mówiła Thun. Jej zdaniem jednak PiS... "nie znosi UE".

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker ocenił w rozmowie w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej”, że nie będzie Polexitu. „Nie” – powiedział pytany, czy istnieje możliwość opuszczenia UE przez Polskę, jeśli PiS wygra w październiku wybory do Sejmu. „Polska jest z nami, bo podzielamy wspólne wartości” – zaznaczył Juncker.

To wywołało niemały popłoch w szeregach totalnej opozycji. Politycy już zaczęli tłumaczyć jak należy interpretować słowa Junckera.

Thun była pytana w TVN24, czy w ten sposób Juncker nie zburzył strategii opozycji polegającej na "utrzymywaniu Polaków w przekonaniu, że zwycięstwo PiS oznacza Polexit". Zdaniem europosłanki "czym innym jest mówienie prawdy, a czym innym usiłowanie zrobienia strategii, która by coś dawała". Jak dodała, Juncker "jest bardzo doświadczonym dyplomatą i oczywiście trudno mu mówić z zewnątrz, że partia rządząca w jednym z największych krajów europejskich, chce ten kraj wyprowadzić z Unii Europejskiej". "Bo też Junckera zadaniem jest to, żeby trzymać Unię Europejską razem" - podkreśliła Thun.

Według niej słowa szefa KE "trzeba czytać" tak, że "nie wierzy, żeby ktoś chciał Polexitu, albo w ogóle exitu jakiegokolwiek, bo to jest najgłupsze i najstraszniejsze, co można zrobić".

A to że PiS nie znosi Unii Europejskiej, że przywódcy PiS najchętniej by ją zostawili, tę "wyimaginowaną Wspólnotę", i zbudowali sobie swoją własną - nacjonalistyczną, zamkniętą Polskę, to jest fakt. A Juncker mówi: "w głowie mi się nie mieści, żeby ktoś to chciał zrobić, chociaż kilkanaście lat już nie widziałem przywódcy tej partii, ale nie mogę sobie tego wyobrazić"

- przekonywała.

Na uwagę, że Polska nie ma "realnego interesu" w występowaniu z UE, Thun stwierdziła, że są ludzie, którzy "nie potrafią myśleć troszeczkę szerzej w przyszłość, tylko potrafią myśleć w sposób zamknięty, nienawistny".

Na tym polega nacjonalizm, a niestety nacjonalizm i populizm dzisiaj ma bardzo głośny, wyraźny głos 

- straszyła.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl,

#Unia Europejska #Polexit #Róża Thun

redakcja