770 miliardów dla Polski wynegocjowali w Parlamencie Europejskim politycy PO - pisze na Twitterze europoseł Platformy Obywatelskiej Paweł Zalewski. Polityk słowem nie wspomina, że budżet był negocjowany w Brukseli przez premiera Mateusza Morawieckiego w 2020 roku. Wtedy to - reprezentując stanowiska Grupy Wyszehradzkiej - doprowadził do wdrożenia Funduszu Odbudowy w obecnym kształcie. Pisze też o "mierze przywództwa" i "braniu odpowiedzialności za tę porażkę".
We wtorek przed południem odbyło się w Sejmie spotkanie przedstawicieli Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim ws. Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele klubu PiS. Obie strony porozumiały się w sprawie poparcia dla KPO. Jak mówił europoseł Robert Biedroń, rząd zgodził się na wszystkie warunki Lewicy zaproponowane do KPO.
Wczorajsze ataki ze strony polityków i sympatyków Koalicji Obywatelskiej zapewne na długo zostaną w pamięci polityków Lewicy. O ile wczoraj te wydawały się chaotyczne, o tyle dziś dostrzegalne jest już skoordynowane działanie PO i przekaz partyjny polityków tego ugrupowania. Kompleksowo podejście Platformy na nadchodzące godziny czy dni przedstawił Paweł Zalewski.
„770 miliardów dla Polski wynegocjowali w Parlamencie Europejskim politycy PO. PiS był przeciw” - pisze polityk.
Dalej wytyka Lewicy -choć dziś już zdecydowanie subtelniej niż miało to miejsce wczoraj- że walkę o uczciwe wydanie funduszy przegrali, bo nie zdołano zjednoczyć opozycji.
„Miarą przywództwa jest wzięcie odpowiedzialności tę porażkę przez liderów największej partii, czyli PO”
- konkluduje Zalewski.
770 miliardów dla Polski wynegocjowali w Parlamencie Europejskim politycy PO. PiS był przeciw. Walkę o uczciwe wydanie funduszy przegraliśmy, bo nie zjednoczyliśmy opozycji. Miarą przywództwa jest wzięcie odpowiedzialności tę porażkę przez liderów największej partii, czyli PO
— Paweł Zalewski (@ZalewskiPawel) April 28, 2021
Zalewski przekonuje, że rekordowe środki na odbudowę gospodarek państw Unii Europejskiej to w istocie zasługa jego partii. Sprawy jednak miały się nieco inaczej…
Należy cofnąć się do 2020 roku. Właśnie wtedy zawarto porozumienie na szczycie RE, które zakładało powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro.
Negocjacje przedłużały się, ze względu na stawiane warunki premierów Polski oraz Węgier. Premierzy Orban i Morawiecki podtrzymywali, że „nie będzie połączenia między kwestiami politycznymi i gospodarczymi”.
Z budżetem wiązało się pierwotnie rozporządzenie dotyczące mechanizmu powiązania środków unijnych z kwestią tzw. praworządności. Ustalono finalnie, że sam fakt naruszenia praworządności nie może uruchamiać zawieszenia płatności funduszy unijnych.
- Nawet komentarze światowej prasy, która przecież nas nie lubi, też na to wskazują. Nasi przeciwnicy próbują zabrać nam ten sukces. Jestem bardzo rad z rezultatów negocjacji. Uważam, że premier Mateusz Morawiecki odniósł kolejny, po zwycięstwie wyborczym Andrzeja Dudy, wielki sukces dla Polski - komentował wówczas prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wartość budżetu UE na kolejne siedem lat pozostała bez zmian. Wynosi 1,074 bln euro.
Politykowi PO przypomniano jak wygląda rzeczywistość.
W sumie jeśli dobrze pamiętam to 500+ to chyba był też pomysł Po 🤣
— MichaŁeb (@Kijowyman) April 28, 2021
Panie Pośle rok 2014 to już historia...Pan wróci do rzeczywistości...Budżet UE był negocjowany w 2020 roku przez Premiera Rządu RP Mateusza Morawieckiego...A temat gabinetu cieni KO i koalicja 276 to Państwa partyjne projekty.ZDROWIA.
— ADAM MISZCZAK (@a_miszczak) April 28, 2021