- Dobrze, że opatrzność czuwa, ktoś się tam pomylił, ktoś zagłosował nie tak jak trzeba i mamy dobry fakt dla Polski, natomiast jesteśmy w ogonie. Z powodu obstrukcji Senatu jesteśmy w ogonie tych państw, które ten projekt ratyfikowały. Bodajże została już tylko Austria. Jesteśmy przedostatnim krajem, który to uczynił - powiedział dziś na antenie TVP Info w programie #Jedziemy wiceminister kultury dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin, oceniając porażkę senackiej większości w głosowaniu nad ustawą ratyfikacyjną Funduszu Odbudowy.
Senat nie wyraził wczoraj zgody na przyjęcie poprawek do ustawy ratyfikacyjnej europejskiego Funduszu Odbudowy. W pierwszym głosowaniu „za” głosowało 49 senatorów, „przeciw” także 49, wstrzymała się jedna osoba. W kolejnym kroku Senat RP przyjął ustawę bez poprawek. Zapowiadana od trzech tygodni preambuła nie zyskała ostatecznie poparcia senackiej większości.
O odrzuceniu preambuły, jak wynika z informacji na stronie internetowej Senatu, zdecydowały głosy dwóch senatorów KO. Przeciw zagłosował senator Aleksander Pociej, a udziału w głosowaniu nie wziął Leszek Czarnobaj. Obaj głosowali zdalnie.
O wynik wczorajszego głosowania w Senacie spytano dziś w programie Michała Rachonia #Jedziemy wiceministra kultury dziedzictwa narodowego i sportu Jarosława Sellina.
Zdaniem Sellina, gdyby Senat nie zwlekał z procedowaniem dokumentu i „ratyfikował bez żadnych poprawek i zbędnych dyskusji, bylibyśmy wśród liderów w Unii Europejskiej (jeśli chodzi o państwa, które szybko ten projekt ratyfikowały”. – Tymczasem Większość senacka, którą ma niestety opozycja, postanowiła odreagować swoją kompromitację w Sejmie – ocenił wiceszef MKDNiS.
W jego ocenie, Platforma Obywatelska wcześniej „skompromitowała się w Sejmie nie popierając funduszy europejskich na następną perspektywę budżetową”. – Oni nie poparli tego, bo wstrzymanie się od głosu oznacza, że tego nie popieramy – przypomniał Sellin.
- Myślę, że było duże zachwianie wśród elektoraty Platformy i chcieli to jakoś odreagować, honorowo, czy z twarzą z tego wyjść właśnie w Senacie, poprzez deliberowanie trzy tygodnie nad jakąś treścią – moim zdaniem absurdalnej – preambuły. I nawet to przegrali
- wskazał.
Według niego dowodzi to „kolejnej kompromitacji opozycji”, ale jest jednocześnie „dobrym faktem dla Polski”. – Dobrze, że opatrzność czuwa, ktoś się tam pomylił, ktoś zagłosował nie tak jak trzeba i mamy dobry fakt dla Polski, natomiast jesteśmy w ogonie. Z powodu obstrukcji Senatu jesteśmy w ogonie tych państw, które ten projekt ratyfikowały. Bodajże została już tylko Austria. Jesteśmy przedostatnim krajem, który to uczynił – tłumaczył Jarosław Sellin.
Wyjaśniając, dlaczego koalicja rządząca była przeciwna wprowadzeniu „preambuły”, polityk zaznaczył, że „takich dodatkowych rzeczy do takich aktów się nie przyjmuje”.
- Akt ratyfikacyjny jest bardzo prosty, po prostu się uchwala, że się coś ratyfikuje i w drugi zdaniu – od kiedy ta ratyfikacja wchodzi w życie. I z tego powodu, że w treści tej preambuły były postulaty już dawno spełnione; na co te środki mają być przeznaczone; wymieniano te obszary na które pieniądze mają iść. To jest wszystko ustalone w Krajowym Programie Odbudowy wysłanym do Brukseli. To jest wszystko ustalone też poprzez decyzje samej Komisji Europejskiej, jakie mają być priorytety w wydawaniu tych środków, Komitet Monitorujący
- wyjaśniał.
- Już dawno minister Buda, który w tej sprawie negocjował z partnerami społecznymi, ogłosił chyba miesiąc temu, że Komitet Monitorujący będzie, że będzie się składał z NGO-sów, z samorządowców, z ekspertów, a tutaj jakiś postulat w tej preambule senackiej (na szczęście nie uchwalonej), że ma być powołany Komitet Monitorujący - dodał.
W jego ocenie, działanie Senackiej większości nosiło znamiona „wyważania otwartych drzwi”. – Wszystko, co w tej preambule miało się znaleźć, właściwie będzie realizowane, więc po co była ta preambuła? – zastanawiał się Sellin.
Polska z unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat. Podstawą do wypłaty środków z Funduszu Odbudowy jest Krajowy Plan Odbudowy, który został przez polski rząd wysłany do Komisji Europejskiej 3 maja.