- Tusk jest bardzo dobry na mobilizację prawej strony, bo na tyle źle się kojarzy - tak Tomasz Sakiewicz komentuje pogłoski o możliwym starcie szefa Rady Europejskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Według redaktora naczelnego "Gazety Polskiej", istotne mogą być... głosy wyborców Konfederacji.
Donald Tusk wciąż zastanawia się, czy stanąć do wyborczej rywalizacji z Andrzejem Dudą w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Według lidera Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, Tusk powinien podjąć decyzję maksymalnie do 20-21 listopada.
Dziś w programie "Minęła 20" w TVP Info redaktor Tomasz Sakiewicz analizował, czy powrót Tuska do polskiej polityki w ogóle mu się opłaca.
Tusk nie ma już takiego poparcia, jak miał kiedyś. Jarosław Kaczyński wyprzedził Donalda Tuska w rankingach zaufania. Na dzisiaj te ukochane przez Tuska sondaże nie kochają go. Platformie nie poszło, bo gdyby poszło, to nie miałby po co wracać, bo Schetyna byłby silny. To nie Kaczyński jest rozliczany, z tego, że źle poszło, tylko Schetyna
- mówił w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem.
Według Tomasza Sakiewicza, niezwykle istotne będą głosy wyborców Konfederacji - w szczególności, gdyby w majowych wyborach prezydenckich doszło do drugiej tury.
- Bardzo ciekawe jest jak prawa ręka Romana Giertycha się zachowa, czyli Konfederacja (...) W drugiej turze będzie wybór. Nie wyobrażam sobie, żeby wyborcy Konfederacji poparli kogoś, kogo będzie popierał na przykład Robert Biedroń. Tusk ich zmobilizuje. Tusk jest bardzo dobry na mobilizację prawej strony, bo na tyle źle się kojarzy
- podkreślił redaktor naczelny "Gazety Polskiej".
.@TomaszSakiewicz w #Minęła20: Donald Tusk jest bardzo dobry na mobilizację prawej strony, bo on się źle kojarzy. Kidawa-Błońska się tak źle nie kojarzy. Oczywiście będzie miała duży problem z walką z Andrzejem Dudą – taki socjotechniczny – ale ona nie mobilizuje prawej strony pic.twitter.com/4nPvqxZisH
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) October 30, 2019