„Donald Tusk mówiący o przyzwoitości to jakiś ponury żart” - tak ponadprzeciętną twitterową aktywność Donalda Tuska skwitował w programie Michała Rachonia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Polityk przypomniał również słowa wypowiadane przez byłego premiera po katastrogie smoleńskiej.
Goście Michała Rachonia rozmawiali na temat deklaracji Donalda Tuska, że nie będzie brał udziału w wyborach prezydenckich. Były premier poinformował dzisiaj w nagraniu na Twitterze, że nie zamierza brać udziału w głosowaniu 10 maja. Tusk powiedział także, cytując prof. Władysława Bartoszewskiego, że "kiedy nie wiemy jak się zachować powinniśmy zachować się przyzwoicie". "Jestem przekonany, że taka zwykła ludzka przyzwoitość nie pozwala nam uczestniczyć w tym procederze, jaki przygotował nam minister Sasin i PiS na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego" - mówił były premier.
Donald Tusk mówiący o przyzwoitości to jakiś ponury żart
- powiedział Radosław Fogiel
Wicerzecznik prasowy PiS przypomniał m.in.słowa Tuska, który po katastrofie smoleńskiej nazwał żałobników sprzed Pałacu Prezydenckiego uczestnikami "Jarmarku Smoleńskiego".
Z wypowiedzi Donalda Tuska wynika, że nie odda głosu na Małgorzatę Kidawę Błońską
- dodał Fogiel.
Odrobinę inne spojrzenie na wypowiedź Tuska miał Dariusz Wieczorek (SLD):
Myślę, że demonizujemy trochę słowa Donalda Tuska. Prawda jest taka, że każdy z nas ma prawo do własnych opinii i do swoich poglądów. Słusznie pan redaktor zwrócił uwagę na to, że jeśli chodzi o postawę innych kandydatów, to jest ona całkowicie inna, całkowicie odmienna
- powiedział Wieczorek
Lewica nie jest za tym, żeby "faulować na boisku", bo nie o to chodzi. Jest za tym, żeby wszystkie zawody, w tym również "zawody prezydenckie" odbywały się na równych zasadach i na równych warunkach
- dodał, być może nawiązując do słynnego już "haratania w gałę" Donalda Tuska.
To czy Donald Tusk weźmie udział w wyborach, czy nie - to mnie, jako obywatela niespecjalnie interesuje. Każdy z nas powinien zdawać sobie sprawę z tego jakie ma obowiązki, jako obywatel i jaką ma odpowiedzialność.
- tłumaczył z kolei Fogiel.
Zobaczymy czy te wybory w ogóle się odbędą.
- stwierdził poseł SLD.
Jak to, czy w ogóle się odbędą?
- dopytywał prowadzący program Michał Rachoń.
Gdy poseł Wieczorek tłumaczył, że chodziło mu o to, na jakiej podstawie miałyby się one odbywać i w jakim trybie, wątpliwości szybko uciął wicerzecznik PiS.
Odbędą się na podstawie obowiązującego prawa
– skwitował Fogiel.
Po chwili poseł Wieczorek zapewnił, że politycy Lewicy nie mają zamiaru bojkotować wyborów.
Nie mamy zamiaru się z tych wyborów wycofywać. Będziemy grali tak, jak przeciwnik pozwala. Najgorszą rzeczą jest oddanie pola prezydentowi Dudzie. My nie chcemy tych wyborów bojkotować.
- dodał poseł Wieczorek.
Obaj goście Michała Rachonia byli zgodni, że potrzebna jest jak największa kontrola obywatelska nad każdym elementem procesu wyborczego. Radosław Fogiel pochwalił inicjatywę Roberta Biedronia, który wraz z Lewicą zapowiedział utworzenie Ruchu Kontroli Wyborów