Szczurek to przeciwnik obecnej władzy, znany z barykad KOD i organizacji, które z komitetu pączkowały. Nosił plakietkę z przekreślonym logo partii rządzącej oraz odnoszący się do tego ugrupowania emblemat z wulgarnym tekstem zapisanym po rosyjsku - zaczynający się od słowa „Jeb...ć”.
Arkadiusz Szczurek wszedł na Pomnik Tragedii Smoleńskiej, upamiętniający 96 ofiar. Miał baner "Ein Volk, ein Reich, ein Kaczyński - nie!".
— WaldemarKowal (@waldemarkowal) 10 maja 2019
Ten człowiek współpracuje z PO, był w ich biurze. Był zaproszony na wykład Tuska na UW. Podczas kampanii zakłócał spotkania @PatrykJaki. pic.twitter.com/tdIwrZeWN6
Stawał przed sądem jako obwiniony za zakłócanie legalnych manifestacji, w tym miesięcznicy smoleńskich. Był też obwiniony przez policję za blokadę Sejmu w lipcu ubiegłego roku. Mimo tego podczas wyborów samorządowych powierzono mu kierowanie komisją wyborczą w Warszawie.

KOD-owski zadymiarz regularnie uczestniczy we wszystkich antyrządowych demonstracjach, a politycy totalnej opozycji nie unikają z nim kontaktu. Wręcz przeciwnie - chętnie robią sobie z nim zdjęcia.
Dziś - w miesięcznicę katastrofy smoleńskiej - w sieci pojawiło się zdjęcie mężczyzny stojącego na Pomniku Tragedii Smoleńskiej. Według użytkowników Twittera to właśnie Arkadiusz Szczurek trzymający baner: "Ein Volk, ein Reich, ein Kaczyński - nie!".
Ma się plecy, to się rozrabia ??? pic.twitter.com/d0tqPEkK7P
— Magdalena ??? (@Magdalena_ona) 10 maja 2019
Czekamy na reakcję polityków Koalicji Europejskiej na skandaliczne zachowanie ich kodziarskiego sojusznika. W katastrofie smoleńskiej zginęli przedstawiciele wielu formacji politycznych, w tym także Platformy Obywatelskiej i SLD. Czy barbarzyński "spektakl" można usprawiedliwić anty-pisowską retoryką? Czas pokaże...