Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Tomasz Sakiewicz: Marszałek Grodzki nasłał na mnie policję. Chyba czują już władzę

Dzisiaj o 10.30 w komendzie policji na ul. Wilczej w Warszawie w charakterze świadka ma stawić się redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie", Tomasz Sakiewicz. - Będę przesłuchiwany w sprawie znieważenia organu. Chodzi o aferę korupcyjną wokół szpitala kierowanego przez Grodzkiego. Chyba już czują władzę - napisał dziś na Twitterze Sakiewicz.

zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

"Szanowni Państwo, pan marszałek Grodzki nasłał na mnie policję. Muszę się stawić dzisiaj o 10.30 w komendzie na Wilczej w Warszawie. Będę przesłuchiwany w sprawie znieważenia organu. Chodzi o aferę korupcyjną wokół szpitala kierowanego przez Grodzkiego. Chyba już czują władzę" - napisał dzisiaj na Twitterze Tomasz Sakiewicz.

O wezwaniu informowaliśmy na naszych stronach już wczoraj.

Tomasz Sakiewicz został wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka. W wezwaniu czytamy, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie naruszenia godności organu konstytucyjnego.

- Marszałek Tomasz Grodzki zgłosił do prokuratury atak na organ konstytucyjny, ale wyraźnie widać, ze policja prowadzi teraz śledztwo w kierunku znieważenia organu konstytucyjnego, czyli z innego paragrafu. W tej sprawie mam być przesłuchiwany, jest to zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności. Jego zgłoszenie, te o ataku, wedle artykułu 128 kk jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Na razie więc śledztwo toczy się w łagodniejszej sprawie czyli znieważenia organu konstytucyjnego. Czyli fakt, że gdy napisaliśmy jak ordynator szpitala Tomasz Grodzki mógł brać łapówki nie będąc wtedy żadnym urzędnikiem państwowym jest potraktowane jako znieważenie organu konstytucyjnego. Oczywiście jest to próba zastraszenia dziennikarzy i tworzenie bardzo niebezpiecznego precedensu - powiedział nam wczoraj redaktor naczelny "Gazety Polskiej".

„Gazeta Polska” od wielu miesięcy informuje o sytuacji w szpitalu Szczecin-Zdunowo. Na łamach tygodnika przekazywane były relacje byłych pacjentów prof. Tomasza Grodzkiego, którzy twierdzili, że wręczali lekarzowi koperty z pieniędzmi. Grodzki wszystkiemu zaprzecza.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Tomasz Grodzki #Tomasz Sakiewicz

maa