Sędzia Piotr Schab, legalny Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych, w rozmowie z Niezalezna.pl zwrócił uwagę na absurdalne treści kolportowane przez ekipę Waldemara Żurka, a w szczególności przedstawione niedawno przez Dominika Czeszkiewicza, dyrektora Departamentu Nadzoru Administracyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości.
„Zarzucił nam, Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Sędziów Sądów Powszechnych oraz jego zastępcom, że piastowanie przez nas funkcji oraz wykonywanie czynności służbowych godzi w przynależność Polski do Unii Europejskiej, godzi w Krajowy Plan Odbudowy, relacje z krajami Unii, samą Unią”
– stwierdził s. Schab, jednoznacznie oceniając opowieści Czeszkiewicza.
„Tego rodzaju wypowiedzi uważam za całkowicie skandaliczną ingerencję w niezawisłość sądownictwa. Ona się zbiega z bezczelną akcją Żurka wyrażoną listem do sędziów Sądu Najwyższego, a także do sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, w których minister żąda zaniechania pracy orzeczniczej przez niektórych sędziów tych sądów. Wprost grożąc im odwetem państwowym”
- tłumaczył.
„Mamy do czynienia z otwartą rebelią, z otwartym wystąpieniem przeciwko własnemu państwu, z otwartą negacją ostatniego strażnika suwerenności Polski, jakim jest Trybunał Konstytucyjny, ponieważ i Czeszkiewicz i Żurek wprost negują jego orzeczenia, i wprost grożą użyciem aparatu siłowego wobec sędziów, którzy realizują Konstytucję” – podkreślił sędzia Schab, który zaznacza, że tego rodzaju akcje nie mogą pozostać bez odzewu.
„Jeżeli ktoś w osobie Czeszkiewicza, który jest dyrektorem Departamentu Nadzoru Administracyjnego Ministerstwo Sprawiedliwości otwarcie szantażuje sędziów argumentacją, że realizowanie przepisów prawa jest sprzeczne z jego opcją polityczną i że aparat państwowy będzie działał przeciwko tym sędziom, to w zestawieniu z tym, co mówił Żurek, mamy do czynienia z groźbą ataku na niezawisłe sądy i to ataku, który może przybrać powstać brutalnej akcji”
- przestrzegł.
Równocześnie zaznaczył, że RDSSP realizuje swoje zadania.
„Niezależnie od tego, że jaskrawo naruszając prawo minister zechciał wydać dekrety, które pozbawiają Rzecznika możliwości wykonywania jego funkcji” – zaznaczył. – „Zapowiedzi, że rzecznik zostanie usunięty z jego siedziby i osadzony tam zostanie uzurpator w osobie s. Joanny Raczkowskiej, a także jej zastępców, czyli Grzegorz Kasickiego oraz Tomasza Ładnego, są dopełnieniem sytuacji, w której władza wykonawcza atakuje sądownictwo, podporządkowując je celom politycznym”.
„Tego rodzaju działanie nie ma precedensu, orzekam 30 lat i jestem przekonany, że to jest pierwsza taka sytuacja, z którą się zetknąłem. Należy to wiązać z otwartą groźbą użycia aparatu siły wobec sędziów. Mamy zatem do czynienia z próbą otwartego przejmowania sądownictwa przez polityków i podporządkowania go własnym celom. I to musi wybrzmieć, ktoś to musi wprost powiedzieć”
– podkreślił s. Piotr Schab, legalny Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych.