Wiceminister spraw zagranicznych Szymon Szynkowski vel Sęk - "czwórka" na wielkopolskiej liście PiS do Parlamentu Europejskiego - spotkał się dziś z mieszkańcami Kalisza. Padły mocne słowa o Fransie Timmermansie, który jutro znów ma pojawić się w Polsce. "Wykraczał poza swój mandat" - powiedział wiceminister.
Szynkowski vel Sęk poinformował, co po 15 latach obecności w Unii Europejskiej jest najważniejszym wyzwaniem na kolejne kilkanaście lat. Wskazał, że tuż po wyborach do Parlamentu Europejskiego zapadnie decyzja w sprawie przyszłego składu Komisji Europejskiej.
„Europarlamentarzyści PiS będą opowiadali się za takim kandydatem na polskiego komisarza Unii Europejskiej, który pozwoli na odzyskanie zaufania do Komisji Europejskiej wśród obywateli”
- zapowiedział wiceminister. Jego zdaniem Komisja Europejska pod rządami Fransa Timmermansa i Jeana-Claude'a Junckera - to nie była instytucja, która zbudowała głębokie zaufanie u obywateli.
„Pomijając względy pewnego nadwątlenia autorytetu instytucji poprzez różne niestandardowe zachowania, ale też przez to, co działo się w tym czasie w Unii”
– powiedział wiceminister.
Jako przykład negatywnych działań Szynkowski vel Sęk wskazał na brexit, z którym - jak mówił - do dzisiaj instytucje unijne nie potrafią sobie poradzić. Wymienił też brak skutecznej reakcji na kryzys migracyjny. Według wiceministra, Frans Timmermans zbyt chętnie angażował się w sprawy wewnątrzkrajowe, również w Polsce.
„W mojej ocenie wykraczał poza swój mandat komisarza. To trzeba zmienić i trzeba odbudować autorytet Komisji Europejskiej”
- zaapelował Szynkowski vel Sęk.
W ostatnim czasie Frans Timmermans mocno uaktywnił się, jeżeli chodzi o działania w Polsce - prezentuje się głównie z politykami Koalicji Europejskiej i Wiosny. Doradzał też już Polakom, jak mają głosować, a na jutro zapowiedziana jest jego kolejna wizyta.