\"W latach 2012-13 Wojciechowi Jaruzelskiemu wydano cztery zgody na pobyt w ośrodkach wojskowych na Mazurach. Decyzje były podpisywane przez dyrektora sekretariatu\" – informuje tvp.info, który dotarł do tej informacji. Tomasz Siemoniak w rozmowie z portalem stwierdził, że nie wiedział o tym fakcie.
W latach 2012-2013 ministrem obrony narodowej był Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej.
Dopytywany przez tvp.info o szczegóły wydawanych zgód stwierdził, że "nie zdawał sobie sprawy" z tego, że Wojciech Jaruzelski wypoczywał w ośrodkach należących do ośrodków MON.
Ja tam byłem parę razy na różnych spotkaniach (w ośrodkach MON na Mazurach). Ktoś wspominał, że coś tam kiedyś, ale generalnie dysponował tym dyrektor sekretariatu – stwierdził Siemoniak.
Przypomnijmy, że Tomasz Siemoniak niezbyt konsekwentnie wypowiada się o Wojciechu Jaruzelskim. W 2016 roku stwierdził, że „odebranie stopni generalskich Jaruzelskiemu i Kiszczakowi to dobry pomysł”, ale inaczej było podczas głosowania w Sejmie 6 marca bieżącego roku w sprawie tzw. ustawy degradacyjnej – poseł PO zagłosował przeciwko.