GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Sędziokracja zamiast demokracji. Zamach na Trybunał Konstytucyjny

To będzie jedna wielka hucpa polityczna. Dzisiaj Sejm ma się zająć procedowaniem uchwały w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Projekt jest przyjmowany w dziwnym trybie, bo posłom został narzucony przez Ministerstwo Sprawiedliwości, a poszczególni politycy z Sejmu nie pracowali nad treścią uchwały i dowiedzieli się o niej z mediów. Dodatkowo zdaniem ekspertów, w tym prof. Ryszarda Piotrowskiego, jest ona niezgodna z konstytucją. Senat ma z kolei pracować nad ustawami Adama Bodnara dotyczącymi TK i zmiany konstytucji. Te przygotowała Fundacja Batorego - pisze dzisiaj "Gazeta Polska Codziennie".

Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny
fot. Bartosz Kalich - Gazeta Polska

Rządząca koalicja postanowiła przejąć dla siebie Trybunał Konstytucyjny. Pierwszym krokiem jest faktyczne wyłączenie instytucji. W uchwale zaprojektowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości wzywa się organy państwa do nierespektowania wyroków TK. Problem jest jednak taki, że zdaniem prawników pozostanie pustka prawna, która doprowadzi do chaosu. Za ocenę konstytucyjności będą bowiem brali się poszczególni sędziowie. Nie będzie się więc dało uniknąć sprzecznych orzeczeń. Prędzej czy później zmiany uderzą więc w obywateli. Wielu komentatorów podkreśla, że uchwała wprost namawia do łamania prawa i wzięcia udziału w zamachu stanu.

W praktyce to wprowadzanie sędziokracji – słyszymy od naszych rozmówców. W oficjalnych rozmowach prawnicy podkreślają, że uchwała to naruszanie zasad prawa, a posłowie nie mają możliwości podważania funkcji sędziów.

– Tak sformułowana uchwała Sejmu jest niezgodna z konstytucją i tyle. (…) To jest bardzo destrukcyjna próba ogólnikowego rozwiązania problemu, który uchwałą Sejmu nie może być rozwiązany

– powiedział prof. Ryszard Piotrowski w RMF FM.

Zgadza się z nim mecenas Piotr Andrzejewski, który uważa, że społeczeństwo powinno zaprotestować.
 

– Polacy będą bezwolni do momentu, aż nie podejmą obrony koniecznej przeciwko bezprawnemu gwałtowi na legalnych organach państwa. Decyzje rządu podważają praktykę stosowania prawa. Dziś dotyczą wymiaru sprawiedliwości, w konsekwencji uderzą w adresatów prawa, czyli obywateli. Uderzą w ich prawa już nabyte przez dotychczasowe orzecznictw, atakowanych organów. Mamy do czynienia z symptomami zamachu na system funkcjonowania konstytucji, obowiązującego systemu prawa jego komplementarności, zupełności i niesprzeczności. Działanie na podstawie uchwał bez drogi legislacyjnej, sprzecznie z poszanowaniem kompetencji prezydenta i Trybunału Konstytucyjnego uderza także w zasadę niedziałania prawa wstecz. Wypada tylko ubolewać, że za ministrem Bodnarem stoją prominenci przemian ustrojowych w dziedzinie prawa w Polsce. Jak widać, te przemiany po roku 1989 miały charakter pozorowania nowej rzeczywistości. Praktyka pokazuje, że funkcjonowanie systemu przemian znacznie odbiega od tego, o co walczył ruch Solidarności. Takie działania rządu to zaprzeczenie zasad państwa prawa, praworządności i posłuszeństwa prawu. To po prostu zamach. Nie możemy być bezwolni. Obronę konieczną stosują oddolnie rolnicy, zarówno w skali Polski i Europy. To zjawisko powinno się przenieść na wszystkich, dla których państwo prawa i suwerenna Polska stanowią istotne wartości

– mówi nam Piotr Andrzejewski, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu, członek założyciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, w 1980 r. autor wniosku o rejestrację NSZZ „Solidarność”, obrońca w procesach politycznych.

O przestępstwie mówi z kolei Jarosław Wyrembak, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

„Nawoływania do powszechnego odrzucania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, kierowane zwłaszcza do władzy sądowniczej i podmiotów prawa publicznego (będące w istocie nawoływaniami do ignorowania mocy nadanej im przez Konstytucję RP), stanowią już nie tylko przejaw bardzo poważnego kryzysu państwa, coraz bardziej pogrążanego przez koalicyjną większość w totalnym chaosie, niepewności i anarchii; według mojej oceny: to działanie noszące znamiona przestępstwa” – ocenił na portalu X sędzia od 2018 r. Sędziowie TK nie wiedzą, czego się spodziewać po obozie władzy. Możliwe, że zacznie się teraz czas szykanowania Trybunału, czyli odcinanie od budżetu, a nawet… przeniesienie siedziby do Krakowa.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Trybunał Konstytucyjny

Jacek Liziniewicz