Krajowa Rada Sądownictwa wezwała Prokuratora Generalnego - Zbigniewa Ziobrę do interwencji w sprawie decyzji bydgoskiego sądu, który ukarał olsztyńskiego sędziego Macieja Nawackiego grzywną i ewentualnym aresztem za nieprzywrócenie do pracy innego sędziego Pawła Juszczyszyna. Według KRS, orzeczenie bydgoskiego sądu naruszyło konstytucję.
Chodzi o postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, który na początku kwietnia orzekł wobec prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego Macieja Nowackiego (jest też członkiem KRS) karę 15 tys. zł grzywny z możliwością zamiany na 15 dni pozbawienie wolności w razie braku wpłaty grzywny. Kara została orzeczona w związku z niewykonywaniem przez Nawackiego postanowienia sądu o przywróceniu do pracy sędziego Juszczyszyna.
Podczas ostatniego posiedzenia KRS odbyła się w tej sprawie burzliwa dyskusja. Ostatecznie Rada przyjęła stanowisko ws. kar zasądzonych Nawackiemu.
Według KRS, orzeczenie bydgoskiego sądu stanowi naruszenie konstytucji.
"W ocenie Krajowej Rady Sądownictwa wydanie orzeczenia o zastosowaniu kary pozbawienia wolności (aresztu) wobec osoby, której z mocy Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje immunitet formalny gwarantujący, że nie będzie pozbawiona wolności bez uprzedniej zgody sądu określonego w ustawie stanowi oczywiste naruszenie art. 181 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej"
- oświadczyła Rada.
KRS wezwała przy tym Zbigniewa Ziobrę do interwencji w tej sprawie.
"Krajowa Rada Sądownictwa zwraca się do Prokuratora Generalnego o niezwłoczne podjęcie odpowiednich działań prawnych mających na celu przywrócenie stanu zgodnego z prawem stosownie do art. 2 ustawy – Prawo o prokuraturze"
- napisała w stanowisku Rada.
Przepis, na który powołuje się Rada stanowi, że prokuratura wykonuje zadania w zakresie ścigania przestępstw oraz stoi na straży praworządności.
Sprawa Nawackiego jest ściśle związana z losami olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna. Został on bowiem prawomocnie zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną SN w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sędzia Juszczyszyn został odsunięty od orzekania, ponieważ rozpatrując apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia kandydatów do KRS, które przez długi czas nie były ujawniane.
Juszczyszyn wystąpił z pozwem przeciwko swojemu pracodawcy - olsztyńskiemu sądowi rejonowemu - o przywrócenie do pracy, do orzekania. W konsekwencji Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał postanowienie zabezpieczające w sprawie sędziego Juszczyszyna, decydując o przywróceniu go do orzekania. Jednak prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki nie dopuścił go do pracy.
W grudniu ub.r. bydgoski sąd przywrócił Juszczyszyna do wykonywania wszystkich praw i obowiązków służbowych. Jednak prezes Nawacki nadal odmawiał wykonania tego orzeczenia. W konsekwencji bydgoski sąd w ramach postępowania egzekucyjnego nakazał niezwłoczne przywrócenie Juszczyszyna do pracy i orzekł wobec Nawackiego 15 tys. zł z grzywny, która może zostać zamieniona na 15 dni aresztu w razie braku zapłaty grzywny.