Dzisiaj Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego miała kontynuować sprawę immunitetową sędziego Jakuba Iwańca.
Na posiedzeniu pojawili się zarówno legalny Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych, sędzia Piotr Schab, jak i powołany przez ministra sprawiedliwości Tomasz Ładny.
Obecność Ładnego zakwestionowała obrona sędziego Iwańca, którego sprawę sąd odroczył.
- Dziś na sali rozpraw SN w sprawie Jakub Iwańca pojawił się "uzirzecznik" [rzecznik-uzurpator - red.] sędzia Ładny. Zabrakło mu refleksji Ulmana, to usłyszał wprost od obrony, że za uzurpacje będzie odpowiadał co najmniej dyscyplinarnie podobnie jak prokuratorzy za fałszywe oskarżenia - stwierdził sędzia Maciej Nawacki.
Dziś na sali rozpraw SN w sprawie @IwaniecKuba pojawił się uzirzecznik sędzia Ładny.
— Maciej Nawacki 🇵🇱 (@NawackiM89803) October 1, 2025
Zabrakło mu refleksji Ulmana, to usłyszał wprost od obrony, że za uzurpacje będzie odpowiadał co najmniej dyscyplinarnie podobnie jak prokuratorzy za fałszywe oskarżenia.
- Muszę zdecydować, który z tu obecnych jest tym rzecznikiem i ma prawo wziąć udział w tym posiedzeniu, a który nie
- oświadczył prezes IOZ, sędzia Wiesław Kozielewicz, wyznaczając termin 21 dni na przesłanie do SN pism procesowych w tej sprawie. - Po tej decyzji ta osoba, którą uznam czy jest rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych, zostanie poinformowana o tym, natomiast ta druga osoba będzie mogła, jeśli będzie chciała, uczestniczyć w tych posiedzeniach w charakterze widza - dodał.
Problem prawny, o którym poinformował sędzia Kozielewicz, sprowadza się do tego, czy „minister sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej może odwołać w trakcie ich kadencji rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych oraz jego zastępców”. W ocenie Macieja Nawackiego, który jest obrońcą Iwańca, funkcja rzecznika, jak i jego zastępców, ma charakter kadencyjny i wygasa w 2026 r.
- Sprzeciwiamy się dostępowi do akt pana Tomasza Ładnego - podkreślił Nawacki, uzasadniając, że Ładny nie jest osobą uprawnioną do wykonywania funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego.
- Z uwagi na ochronę niezależności sądów i niezawisłości sędziów przerwanie kadencji rzeczników dopuszczamy jedynie mocą decyzji sądu dyscyplinarnego w sytuacji popełnienia przestępstwa bądź deliktu dyscyplinarnego (...) Żadna decyzja sądu dyscyplinarnego w tym zakresie nie została wydana
- powiedział Nawacki.