Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Porcja porannych mądrości Schetyny. Według lidera PO... „reparacje to polityczna ściema”

Grzegorz Schetyna najwyraźniej postanowił przypomnieć o sobie Polakom i podzielić się z narodem porcją swoich „złotych myśli”. Na antenie TOK FM zaczął przekonywać, że „reparacje od Niemiec za II wojnę światową to polityczna ściema”. Lider Platformy Obywatelskiej ma nawet swoją teorię w tej sprawie. Twierdzi on, że już nawet mówienie o reparacjach to „element ataku na Unię Europejską”.

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Temat reparacji wojennych trafił na czołówki mediów, gdy prezes PiS Jarosław Kaczyński na lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy w Przysusze przypomniał, że Polska w zasadzie nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których „tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś”. W podobnym tonie wypowiadał się też minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który stwierdził, że z punktu widzenia prawnego, bezdyskusyjnie Niemcy winne są Polsce reparacje, a państwo polskie nigdy nie zrzekło się praw do odszkodowania za straty wojenne.

- To jest klasyczny pic, polityczna ściema Kaczyńskiego, którą w Przysusze wprowadził do obiegu. Odsuwam sprawy prawne, bo przecież one są bardzo skomplikowane tutaj, ta rezygnacja w 1953 r., o tym można długo rozmawiać. Ale ja patrzę na to, że to jest element pewnej takiej polityki antyeuropejskiej. To jest element ataku w ogóle na Unię Europejską. On [Jarosław Kaczyński – przyp. red.] odwraca Polskę od Europy i robi to bardzo konsekwentnie – mówił na antenie TOK FM Schetyna.

Lider PO przypominał spór wokół aktu z 23 sierpnia 1953 r., gdy władze PRL zrzekły się formalnie roszczeń. Tymczasem wielu prawników i politologów kwestionuje skuteczność tego aktu.

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk poinformował na początku sierpnia, że wystąpił do Biura Analiz Sejmowych o przygotowanie informacji dotyczącą możliwości domagania się przez Polskę odszkodowań za straty wojenne od Niemiec; analiza ma być gotowa do połowy miesiąca.

Poza kwestią reparacji wojennych Grzegorz Schetyna zdradził również słuchaczom TOK FM swój plan na najbliższe wybory. Według lidera Platformy Obywatelskiej jedynym rozwiązaniem dającym szanse na zwycięstwo z PiS są wspólne listy wyborcze opozycji totalnej. Czyżby Grzegorz Schetyna nie wierzył już w szanse na zwycięstwo własnej partii?

- Uważam, że trzeba móc być gotowym o tym rozmawiać. Jeżeli my będziemy mówić, że musimy iść na różnych listach, bo się różnimy, to jest inwestycja w zwycięstwo Kaczyńskiego i PiS-u. Ja mogę mieć dystans do innych partii opozycyjnych, nawet tych lewicowych, ale jeżeli zacznę atakować ich kierownictwo, program, członków, pomysł, to znaczy, że inwestuję w zwycięstwo Kaczyńskiego. To znaczy to jest tak proste i oczywiste, że ja jestem zdziwiony, że nie wszyscy to rozumieją – wyjaśniał swój plan Schetyna.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, TOK FM

#reparacje #Grzegorz Schetyna #PO #polityka #Platforma Obywatelska

redakcja