Rada Ministrów przyjęła zapisy ustawowe blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji. - Nie możemy dłużej czekać na decyzje Unii Europejskiej - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.
O sprawę tę gości Telewizji Republika zapytała Katarzyna Gójska: "Jak państwo oceniają tę decyzję".
[polecam:https://niezalezna.pl/436456-nie-mozemy-czekac-na-reakcje-ue-m%C3%BCller-polska-zablokuje-import-wegla-z-rosji]
Polska pierwszym krajem
- Bardzo dobrze, że dzisiaj na posiedzeniu Rady Ministrów taka decyzja została podjęta i Polska jako pierwszy kraj Unii Europejskiej swoimi ustawami podejmie decyzje w tej sprawie. Będziemy pracowali w parlamencie nad tym, żeby ta blokada rosyjskiego węgla została wprowadzona
- powiedziała Anna Milczanowska z Prawa i Sprawiedliwości.
Posłanka zwróciła uwagę, że w tej sprawie pojawia się wiele "fake newsów". - To nie polski rząd sprowadza węgiel. Nie sprowadzają go żadne spółki skarbu państwa. Węgiel ten jest sprowadzany przez prywatne podmioty, prywatnych przedsiębiorców, prowadzących swoje firmy - stwierdziła.
Katarzyna Gójska zwróciła uwagę, że do tej ustawy są wątpliwości prawne. - Polski rząd powołał się na klauzulę bezpieczeństwa, ale może być tak, że Komisja Europejska nie uzna tego działania, bo ono stoi w przeciwności z prawem europejskim - zauważyła.
Każdy sposób jest dobry
O komentarz do tej sprawy poproszony został Jan Filip Libicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Nie chciałbym tutaj poruszać aspektów prawnych, bo nie czuję się kompetentny - odpowiedział.
- Rosja z całą pewnością jest państwem, którego gospodarka funkcjonuje z eksportu surowców i te środki z tego eksportu służą dzisiaj do walki z Ukrainą i Ukraińcami. W związku z tym każdy sposób utrudnienia życia gospodarce rosyjskiej, nawet wątpliwy prawnie, jest rzeczą dobrą i wskazaną. Skoro jest tak, że większość tych importerów to były podmioty prywatne, to wydaje mi się, że warto byłoby z tymi podmiotami porozmawiać i zaapelować do nich, żeby tego nie robili, nawet jeżeliby się okazało, że te podstawy prawne nie pozwalają nam tego zrobić
- stwierdził.
Polityk PSL-u stwierdził ponadto, że warto byłoby wyjść do tych osób z jakąś zachętą. - Jaką? Nie wiem. Nie jestem ministrem rozwoju, ale można by powiedzieć tym podmiotom na przykład "wycofajcie się z kupna rosyjskiego węgla, a w zamian dostaniecie takie i takie ułatwienia prawne i inne ze strony rządu" - dodał.