Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Platforma płaciła, PiS przestał

Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot to jedna z najbardziej antyrządowo nastawionych organizacji ekologicznych. Ze wszystkich sił tępi PiS i Lasy Państwowe. Krytykuje budowę elektrowni w Ostrołęce, blokuje budowę obwodnicy Skarżyska-Kamiennej i drogi Narewkowskiej w Puszczy Białowieskiej. Nie przysparza jej to zaufania społecznego, wyschło też źródło dotacji od państwa.

Ostatnio o Pracowni na rzecz Wszystkich Istot stało się głośno, gdy się okazało, że sekretarz zarządu stowarzyszenia Rafał Kurek współdziałał w jednej fundacji z deweloperem budującym zamek w sercu Puszczy Noteckiej. W zarządzie pracowni zasiadają też Radosław Ślusarczyk i Grzegorz Bożek.

Reklama

Organizacja ta szczególnie się uaktywnia, gdy rządy przejmuje prawica. To właśnie jej przedstawiciele byli jednymi z głównych twarzy protestów w Puszczy Białowieskiej przeciw polityce ministra środowiska Jana Szyszki.

Gdy się spojrzy na sprawozdania finansowe stowarzyszenia, widać, że organizacji nie jest po drodze z rządem PiS. W ubiegłym roku nie dostała ani złotówki dotacji od państwa. Aktywiści Pracowni z nostalgią mogą wspominać rząd PO-PSL.

W latach 2011–2015 to niewielkie stowarzyszenie dostało od koalicji rządzącej 1,5 mln zł.

Więcej w sobotniej "Gazecie Polskiej Codziennie".

Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Reklama