O skierowaniu wniosku o areszt na trzy miesiące dla byłego ministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Zbigniewa Ziobry prokuratura poinformowała w czwartek. Prokuratura chce postawić Ziobrze łącznie 26 zarzutów w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości.
Opinia publiczna i polityczna wielokrotnie podnosiła kwestię stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry, który leczy się onkologicznie. Areszt mógłby doprowadzić do jego znacznego pogorszenia.
Prokuratura miała zasięgnąć opinii biegłej onkolog, która oceniła, że stan zdrowia posła, aktywnego zawodowo, pozwala na przeprowadzenie czynności z jego udziałem.
Opinia medyczna na podstawie telewizji?
Dziś rano w RMF FM kierujący pracami Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk stwierdził, że prokuratura "zebrała pełną możliwą, dostępną prokuratorowi dokumentację medyczną" Ziobry. Unikał jednoznacznej odpowiedzi, czy zebrana dokumentacja jest pełna czy nie.
- Dokumentacja zgromadza w Polsce nie jest pełną dokumentacją, bo pan minister Zbigniew Ziobro leczył się też za granicą, więc jak można stwierdzić, jaki jest stan pacjenta, nie widząc tego pacjenta i nie mając pełnej dokumentacji? Na podstawie wywiadów telewizyjnych, tak serio
- mówi europoseł PiS, Jacek Ozdoba.
"To wszystko budzi poważne wątpliwości możliwość rzetelnego stwierdzenia stanu zdrowia osoby, wobec której wydano opinię" - dodał.
Ozdoba skierował wniosek do Naczelnej Rady Lekarskiej ws. możliwości postępowania niezgodnie ze sztuką lekarską. Potwierdzono wszczęcie postępowania wyjaśniającego.
Zwrócił też uwagę, że "ekspertyza niezgodna ze stanem wiedzy" może stanowić naruszenia art. 233 par. 4 Kodeksu karnego, zagrożony karą do 10 lat pozbawienia wolności.
- Takie działanie jest absolutnie niedopuszczalne. Dziwię się, że nawet w tak poważnej sprawie dochodzi do tak daleko idącej niekompetencji i działań o charakterze politycznym? Ktoś nieźle się podłożył…
- dodał europoseł.
No to jest grubo! Mamy potwierdzenie, że lekarz nie dysponował całością dokumentacji medycznej min. @ZiobroPL w sprawie jego stanu zdrowia! Tak, dobrze słyszycie, nie miał pełnych dokumentów, a co więcej nie widział pacjenta! I prokurator to zaakceptował! Nie budziło to jego… pic.twitter.com/Iq8IFwFwIX
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) November 14, 2025
Wrzosek: Lekarz nie musiał badać Ziobry
Na wpis Ozdoby zareagowała prokurator Ewa Wrzosek, radca generalny w biurze ministra sprawiedliwości.
Jej zdaniem biegły lekarz nie musiał badać Zbigniewa Ziobry ani uzyskiwać dodatkowej dokumentacji medycznej.
- Biegły lekarz sądowy z zakresu onkologii oceniał czy Zbigniew Z. może, czy nie może - uczestniczyć w czynnościach procesowych śledztwa. I na podstawie dostępnej dokumentacji lekarskiej wydał opinię, że może. I nie musiał go badać, żeby taką opinię wydać. Stan zdrowia Zbigniewa Z. wynika bowiem z jego historii choroby i uzyskanych wyników badań. (...) I to wyłącznie w interesie Zbigniewa Z. jest przedstawienie prokuraturze dodatkowej dokumentacji lekarskiej, jeśli ten w ogóle jakąś posiada - stwierdziła Wrzosek.
Jacek Ozdoba odparł, że lekarz "nie miał pełnej dokumentacji medycznej, a ta, którą dysponował, nie była aktualna". a o prawidłowości procedur zdecyduje nie Wrzosek, a Naczelna Izba Lekarska.
- Ocena psychofizyczna nie jest oceną medyczną, więc nadużywacie Państwo pojęć, próbując przedstawiać to inaczej. I jeszcze jedno, łączenie na X funkcji prokuratora i jednocześnie urzędnika ministerstwa budzi poważne wątpliwości. Nie zna Pani wszystkich okoliczności sprawy, więc publiczne komentarze są wyłącznie publicystyką, a nie stanowiskiem resortu czy prokuratury - zaznaczył eurodeputowany.
Wrzosek w odpowiedzi zarzuciła, że "Zbigniewowi Z. wydaje się, że powinien być wyjątkowo traktowany", a "procedury od lat są takie same".