Jak wskazał premier, "dziś Izba Niższa Parlamentu jest bardziej spolaryzowana, niż przez ostatnie 8 lat".
- Czy to oznacza, że jesteśmy skazani na ciągłe kłótnie i robienie sobie na złość?
NIE! Nie tego oczekują Polacy!
- napisał premier Mateusz Morawiecki, podkreślając zarazem, że scena polityczna jest inna niż przed 15 października - ale interesy Polski i obawy polskich rodzin pozostały te same.
- A my w Sejmie, a jest nas przecież 460, od Marszałka po szeregowego posła debiutanta, mamy obowiązek ciężko pracować, by te obawy rozwiać, a problemy - rozwiązać.
Dziś jest do tego znakomita okazja
- stwierdził premier.
Są to trzy gotowe ustawy złożone w Sejmie przez klub Prawo i Sprawiedliwość.
- o zerowym podatku VAT na żywność;
- o wakacjach kredytowych;
- o zamrożeniu cen prądu
Premier wyjaśnił również, dlaczego te ustawy nie mogą czekać i że nie wszystko zależy od rządu, jak twierdzi opozycja.
- To przedstawiciel opozycji jest Marszałkiem i decyduje o tym, czy trafią one pod obrady, czy do “zamrażarki”. Tej samej zamrażarki, którą przedstawiciele opozycji obiecali przecież zlikwidować.
- Jeżeli ustawy o zamrożeniu cen prądu i zerowym podatku VAT na żywność nie zdążą zostać przyjęte jeszcze w tym roku - winny podwyżek w 2024 będzie ten, kto nie dopuścił do głosowania.
- Decyzja o wakacjach kredytowych również wymaga ustawy, nie rozporządzenia.
- Jak widać - przepisy prawa jest są w tym wypadku jednoznaczne.
- Panie Marszałku - decyzja należy do Pana. Proszę wziąć pod uwagę interes polskich rodzin. Głosujemy? Ja jestem na TAK
- dodał premier.