Kampania wyborcza wkracza w ostatnią fazę, dlatego rozpoczęło się rozdmuchiwanie zjawiska, jakie ma wzbudzić strach w wyborcach, którzy 13 października pójdą do urn, by wybierać 460 posłów i 100 senatorów na nową kadencję. W spotach i wpisach wyborczych otwarcie sugeruje się, że jeżeli PiS dojdzie do władzy, czeka nas prawdziwa klęska. Ale chwila... już kiedyś to słyszeliśmy!
"Straszenie PiS", które obserwujemy niemal przed każdymi wyborami (także w 2015 roku, kiedy rządziła jeszcze koalicja PO-PSL) rozpoczęło się w ostatnim czasie na niewyobrażalną skalę. Aktorka Maja Ostaszewska zasugerowała, że partia rządząca... zabierze nam internet. W dodatku opozycja niemal od początku kampanii straszy rosnącymi cenami prądu, co dementował w rozmowie z portalem Niezalezna.pl sam minister Krzysztof Tchórzewski.
Okazało się, że to jeszcze nie koniec...
Przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi postanowiła zasiać odrobinę pesymizmu w narodzie. Z jej wizji wynika prawdziwa apokalipsa - oczywiście skupiła się ona nie na swoim programie, ale na Prawie i Sprawiedliwości.
"Wyrzucenia z pracy, niszczenia ludzi, niszczenia przedsiębiorców, niszczenia pracowników, niszczenia sędziów, nauczycieli. Nie możemy do tego dopuścić"
- mówi w jednym z ostatnich (o ile nie ostatnim) spotów wyborczych, jaki skierowała do wyborców. To, o czym mówiła, to - według niej - Polska, jaką możemy zastać po 13 października.
Piętnowanie, cenzura, nagonka na #jestemLGBT, czystki... zatrzymajmy to szaleństwo PiS.
— Barbara Nowacka (@barbaraanowacka) October 10, 2019
13 października! #IdziemyNaWybory pic.twitter.com/dPIYKmXyOX
Krok dalej poszedł Michał Cessanis - dziennikarz podróżniczy, prywatnie partner wiceprezydenta Warszawy Pawła Rabieja, polityka Nowoczesnej (wchodzącej w skład Koalicji Obywatelskiej).
"Należę do intelektualnej elity naszego kraju"
- napisał, apelując o pójście na wybory, bo "inaczej stracicie wybór".
Dlaczego Pan elita wykasował swój wpis?
— 15. TARCZYŃSKI Dominik (@D_Tarczynski) October 10, 2019
Przecież mieszkańcy „tenKraju” muszą się od niego dowiedzieć, że jest elitą! pic.twitter.com/wT8C7Y0YkV
Jak widać, do ostatnich minut kampanii wyborczej - czyli do piątku do godziny 23.59 - toczyć się będzie tego typu gra. Wybory parlamentarne odbędą się w najbliższą niedzielę, 13 października.