Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Mocne słowa Adama Borowskiego o Wałęsie. "Atakuje Kornela Morawieckiego z zawiści"

- Lech Wałęsa vel "Bolek" atakuje Kornela Morawieckiego z zawiści, bo ten nigdy komunistom się nie sprzedał. A wielkim kozakiem to Kornel był - podkreśla w komentarzu dla portalu niezalezna.pl były opozycjonista w czasach PRL, Adam Borowski. To komentarz szefa warszawskiego klubu "Gazety Polskiej" na skandaliczną wypowiedź Wałęsy o Kornelu Morawieckim, która padła podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej.

Adam Borowski i Lech Wałęsa
Adam Borowski i Lech Wałęsa
Fot. Tomasz Hamrat; Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

"Oni z niego robią bohatera. A on? W środku stanu wojennego atakują nas ze wszystkich stron, a on kozaczy i zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada. Zdrajca! Wiedziałem, że on sobie teraz nie nakozaczy"

- tak podczas wczorajszej konwencji Koalicji Obywatelskiej Lech Wałęsa mówił o pochowanym w sobotę na Powązkach Wojskowych liderze Solidarności Walczącej, Kornelu Morawieckim. Słowa te sala przyjęła... oklaskami.

Do skandalicznej wypowiedzi Wałęsy odniósł się dziś Adam Borowski, opozycjonista w czasach PRL, a obecnie przewodniczący warszawskiego Klubu "Gazety Polskiej" oraz kandydat do Sejmu z list PiS. W komentarzu dla portalu niezalezna.pl Borowski wskazuje:

"Lech Wałęsa vel "Bolek" atakuje Kornela Morawieckiego z zawiści, bo ten nigdy komunistom się nie sprzedał. A wielkim kozakiem to Kornel był. Bo gdy Wałęsa podpierał budki z piwem, w marcu 1968 roku Kornel uczestniczył w strajkach studenckich na Politechnice Wrocławskiej, potem w sierpniu tego roku drukował ulotki i plakaty przeciw interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji i je rozwieszał".
 
"Gdy Wałęsa poszedł na współpracę z SB w grudniu 1970 roku, Kornel drukował i kolportował ulotki przeciw pacyfikacji robotniczych protestów na Wybrzeżu. I można by tak dalej porównywać te dwa życiorysy. Gdy Wałęsa siedział w luksusowym ośrodku w Arłamowie i popijał wódeczkę, w tym czasie Kornel budował silne i nigdy nie rozpracowane przez SB podziemne struktury, za co później trafił do więzienia. Lech Wałęsa jest moralnym zerem, i stąd ta nienawiść do człowieka którego wielkości nie jest w stanie ścierpieć"

- podkreśla Borowski.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Lech Wałęsa #Adam Borowski

redakcja