Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Metoda „ulica i zagranica” wciąż aktualna. Schetyna jedzie poskarżyć się Angeli Merkel

Premier gabinetu cieni pochwalił się w mediach społecznościowych, że wybiera się dziś do Niemiec, by "ocalić Polskę i Unię Europejską". W tym celu spotka się z Angelą Merkel. W piśmie opublikowanym przez przewodniczącego Platformy, czytamy m.in, że PiS zmierza do Polexitu. Wobec coraz większej bezradności w merytorycznej dyskusji na temat programu dla Polski, Schetyna widać uznał, że najlepszą i niezawodną metodą na przejęcie władzy jest "wypłakanie się w rękaw" Angeli Merkel.

Schetyna ponad rok temu spotkał się już z Angelą Merkel w warszawskiej rezydencji ambasadora Niemiec, prosząc o wsparcie dla opozycji, w związku ze zmianami w Trybunale Konstytucyjnym. Wzbudziło to wówczas niesmak, a nawet oburzenie opinii publicznej. 

Reklama

Jak widać premier gabinetu cieni widzi sprawę inaczej i nie wstydzi się publicznie przyznać do próśb o protekcję ze strony kanclerz Merkel. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: O czym mówił Schetyna z Merkel

Metoda "ulica i zagranica" pozostaje jak widać, nadal jedyną strategią polityczną totalnej opozycji.

Trzeba ocalić miejsce Polski w Europie. I trzeba ocalić samą Unię Europejską, która dawała i daje Polakom i Europejczykom pokój i dobrobyt. O tym będę w poniedziałek rozmawiać z kanclerz Niemiec Angelą Merkel

- poinformował Grzegorz Schetyna na Twitterze.

Komentujący jego oświadczenie internauci byli innego zdania i przypomnieli mu kilka ważnych kwestii.

 

Reklama