Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Marna manipulacja dziennikarza "Newsweeka". Na kłamstwo odpowiada rzecznik policji

Po uroczystości desygnowania Mateusza Morawieckiego na premiera doszło do incydentu z udziałem samochodów Kancelarii Prezydenta. Manifestujący przed Pałacem Prezydenckim obrzucili je jajkami. Dziennikarz "Newsweeka" chciał z napastnika zrobić ofiarę "pisowskiej policji"... z marnym skutkiem. Trzeba być bardzo naiwnym, by myśleć, że tak marna prowokacja nie zostanie zdemaskowana.

policja.pl

W Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda przyjął wczoraj dymisję premier Beaty Szydło i desygnował na szefa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Po uroczystości na Krakowskim Przedmieściu doszło do bulwersującego wydarzenia, o czym informowaliśmy jako pierwsi. Grupa osób obrzuciła jajkami samochody opuszczające teren pałacu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Incydent przed Pałacem Prezydenckim! Interweniowała policja

Dziennikarz "Newsweeka" Dariusz Ćwiklak opublikował na swoim Twitterze wpis, w którym zasugerował, że policja zupełnie bez powodu zatrzymała manifestantkę, w dodatku - jakby to miało jakieś znaczenie - "autorkę biografii Gombrowicza". Ani słowem nie wspomniał o tym, że właśnie ta kobieta współuczestniczyła w obrzucaniu jajkami w prezydencki samochód.

Kłamstwo kolegi Lisa szybko zdemaskował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji. 

"Przecież powód interwencji to obrzucenie przez tą panią samochodów wyjeżdzających z @prezydentpl  Na całym świecie służby ochrony w takiej sytuacji muszą działać szybko i zdecydowanie. Czy pochwala Pan obrzucanie pojazdów prezydenckich czy jakichkolwiek?"

- skomentował post Mariusz Ciarka.

Kolejny fake news "Newsweekowi" nie wyszedł, a obrzucenie jajkami prezydenckich samochodów skrytykował nawet lider "Obywateli RP".

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Obywatele RP #policja #manipulacja #Newsweek #Darek Ćwiklak

redakcja