Prokuratura Regionalna we Wrocławiu uzupełniła zarzuty antykwariuszowi Markowi M., który jest podejrzanym ws. warszawskich reprywatyzacji. Zdaniem śledczych, M. miał unikać płacenia podatków w latach 2014-2016, a Skarb Państwa miał przez to stracić niemal 1,5 mln zł.
Rzecznik prasowa Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu prok. Katarzyna Bylicka przekazała, że M. usłyszał nowe zarzuty w śledztwie, w którym antykwariusz podejrzany jest o przywłaszczenia praw majątkowych w postaci udziału wynoszącego 7/30 wszelkich praw i roszczeń do nieruchomości warszawskich Folwark Służewiec i Opoczyńska 4B.
"Jest on również podejrzany o udaremnienia zaspokojenia wierzyciela, to jest Miasta Stołecznego Warszawy na kwotę ponad 1,7 mln zł poprzez zbycie składników majątku"
- dodała.
Rzecznik przekazała, że dzisiaj śledczy rozszerzyli zarzuty dla M. Jest on teraz podejrzany także o przestępstwo karno-skarbowe. Antykwariusz miał - zdaniem prokuratury - unikać płacenia podatków w latach 2014-2016, a Skarb Państwa miał przez to stracić niemal 1,5 mln zł. Podejrzany nie płacił podatków m.in. z tytułu wynajmu lokali mieszkalnych czy sprzedaży praw majątkowych do nieruchomości warszawskich – podała prok. Bylicka.
M. wcześniej został oskarżony o doprowadzenie dwóch starszych kobiet do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości nie mniejszej niż 1,14 mln zł. Chodzi o prawa i roszczenia do nieruchomości znajdującej się w Warszawie przy ul. Dynasy 4.