- Cieszy mnie zmiana tonu prezydenta Francji Emmanuela Macrona wobec Polski. Myślę, że to dobry sygnał, że relacje polsko-francuskie wracają na normalne tory - powiedział dziś wicepremier Jacek Sasin. Słowa Macrona o reformie sądownictwa i praworządności w Polsce to zdaniem Sasina "rytualne zaklęcia".
Prezydent Francji Emmanuel Macron przebywa z dwudniową, oficjalną wizytę w Polsce. Spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim oraz marszałkami Sejmu i Senatu Elżbietą Witek i Tomaszem Grodzkim.
Po spotkaniu z Andrzejem Dudą, Macron podkreślił, że w rozmowie z nim wyraził zaniepokojenie związane z wprowadzanymi w Polsce reformami wymiaru sprawiedliwości.
- W duchu pełnej otwartości, którą jesteśmy sobie winni jako partnerzy europejscy wyraziłem zaniepokojenie związane z wprowadzonymi obecnie reformami wymiaru sprawiedliwości. Chciałbym, by w najbliższych tygodniach wzmógł się dialog z Komisją Europejską
- podkreślił francuski przywódca.
Na uwagę, że Macron "łajał nas za zmiany w sądownictwie", wicepremier Jacek Sasin stwierdził dziś, że to są "takie rytualne zaklęcia".
- Prezydent Francji pozwalał już sobie na mocniejsze wypowiedzi pod adresem Polski. Rozumiem, że czuł się zobowiązany do powtórzenia tych rytualnych zaklęć. Wypowiedział je i mamy to za sobą
- zaznaczył.
Wicepremier ocenił, że wizyta prezydenta Francji i jego wypowiedzi są dobrym sygnałem, że relacje polsko-francuskie wracają na dobre tory.
- Cieszy mnie ewidentna zmiana tonu prezydenta Macrona w czasie wizyty w Warszawie. Pan prezydent Macron zasłynął ze swoich ostrych wypowiedzi wobec Polski, i to wcale nie w tym obszarze, który chciałaby opozycja, czyli praworządności, ale przede wszystkim w sprawach gospodarczych, dumpingu społecznego
- powiedział wicepremier.
Jego zdaniem opozycja może być zawiedziona tonem wypowiedzi Macrona.
- My nie jesteśmy zawiedzeni. To były naprawdę całkiem dobre rozmowy. Przede wszystkim ważna jest współpraca w ramach Unii Europejskiej dotycząca budżetu, bo to jest teraz dla nas najważniejsze. Mamy wiele punktów stycznych, m.in. wspólna polityka rolna. Będziemy namawiać, żeby zachować w niezmienionym stanie politykę spójności, więc mamy sporo do rozmowy i te rozmowy się dobrze potoczyły
- podkreślił wicepremier.
Jak dodał, on sam odbył "dobrą rozmowę" z ministrem gospodarki i finansów Francji Bruno Le Maire'em.
- Proszę mi wierzyć, że nie rozmawialiśmy o problemach, tylko o współpracy gospodarczej na przyszłość
- podkreślił.