Podczas dzisiejszego chatu z internautami Borys Budka zadeklarował, że jest zwolennikiem legalizacji tzw. medycznej marihuany, natomiast jeśli chodzi o jej legalizację w ogóle - optowałby za organizacją referendum. Nowy szef Platformy chciałby też rozdziału Kościoła od państwa, m.in. w kwestii nauczania religii. - Nie powinno być religii na świadectwie, nie powinno być oceny z religii - mówił Borys Budka.
Budka, który w ostatnią sobotę został wybrany na nowego lidera Platformy, odpowiadał dzisiaj na pytania internautów. Jedno z nich dotyczyło legalizacji marihuany.
Polityk przyznał, że osobiście ma "z tym problem". "Przyznaję - w życiu nie zapaliłem. Nie paliłem - z racji też sportu - ani papierosa, ani innych rzeczy" - dodał.
Opowiedział się za legalizacją tzw. medycznej marihuany. W sprawie legalizacji tego miękkiego narkotyku w ogóle, Budka byłby zwolennikiem referendum.
"Przy tego typu sprawach, ja bym odwoływał się do referendum, ja bym pytał Polaków o zdanie. Są rzeczy, które powinniśmy rozstrzygnąć wspólnie. To nie jest tak, że ktoś nie ma zdania, jestem ostatni, który chciałby to narzucać"
- zadeklarował szef Platformy.
Jak dodał, z jednej strony ma obawy o konsekwencje łatwiejszego dostępu do marihuany dla młodych ludzi, z drugiej - rozumie argumenty o tym, że jej handlem trudnią się grupy przestępcze.
"Moim zdaniem tu powinien być głos wasz, Polek i Polaków. I w takich kluczowych kwestiach, które mogą budzić emocje, należy się odwoływać do takiej instytucji (referendum - red.)" - podkreślił lider Platformy.
Budka, odpowiadając na jedno z kolejnych pytań, zadeklarował się jako zwolennik rozdziału Kościoła od państwa.
"Mamy rozdział Kościoła od państwa i tutaj powinno to być jasne i czytelne. Jestem wielkim przeciwnikiem wykorzystywania Kościoła do walki politycznej oraz tego jak Kościół miesza się do polityki. Nie może być handlu na tej zasadzie, że zbudujemy czy dofinansujemy coś, to ktoś o nas będzie dobrze mówił"
- powiedział przewodniczący PO.
Według niego wiara powinna być "w sercu człowieka".
"Nie powinno być religii na świadectwie, nie powinno być oceny z religii. Rodzice powinni mieć wybór - chcesz, żeby w twojej szkole dzieciaki miały lekcje religii po zajęciach szkolnych, bo nie chcesz dowozić (ich) do salki katechetycznej - tak, miej taki wybór, ale nie mieszajmy polityki z Kościołem, bo to zawsze źle się kończy. Niestety polski Kościół w zdecydowanej większości próbuje się do tej polityki mieszać"
- ocenił Budka.
Podczas środowego chatu szef Platformy poinformował ponadto, że w najbliższy poniedziałek jedzie do Brukseli, gdzie spotka się m.in. z przywódcami innych państw. "Będę rozmawiać o tym, że Polska chce być dalej w Unii Europejskiej" - dodał.
Budka zapowiedział też, że Platforma uruchomi swój kanał na "You Tube". Obiecał też, że postara się regularnie brać udział w chatach internetowych z sympatykami PO. Wkrótce - jak poinformował - zorganizuje dyskusję, w której wystąpi wspólnie z kandydatką PO na prezydenta Małgorzatą Kidawą-Błońską.