PSL było zawsze partią stojącą blisko rodziny i Kościoła, miało oblicze chrześcijańsko-narodowe, a teraz nagle je zmienia. Tak się nie da – powiedział w wywiadzie dla czwartkowego wydania „Gazety Polskiej Codziennie” lider zespołu Bayer Full i (jeszcze) członek Polskiego Stronnictwa Ludowego Sławomir Świerzyński.
Nie zmieniłem zdania, potwierdzam, że występuję z PSL i złożę dzisiaj wniosek w tej sprawie. Nie podporządkuję się tej uchwale. Nie wiem, jaka powstała koalicja ani jak ją nazwać
- mówił gazecie Świerzyński, pytany o swój wpis na Facebooku, w którym napisał, że nie wyobraża sobie głosować na LGBT i lewicę. Lider Bayer Full wyraził taką opinię w kontekście tego, że PSL zdecydowało o dołączeniu do Koalicji Europejskiej, którą tworzą PO, SLD, Nowoczesna, Zieloni i Teraz.
Nie wyobrażam sobie głosować na LGBT i lewicę. Partia, której hymnem jest Rota, idzie razem z aborcjonistami, lewakami i komunistami, będzie razem z nimi walczyć z Kościołem i religią w szkołach oraz sprowadzać uchodźców
– brzmiał wpis Świerzyńskiego na Facebooku.
Dopytany, jak na jego decyzję zareagowali koledzy, stwierdził, że "oddolna reakcja na decyzję władz jest taka jak moja".
Po liczbie mejli, SMS-ów i telefonów, które dostaję od kolegów z PSL, zgadzających się z moją decyzją, mogę wnioskować, że oddolna reakcja na decyzję władz jest taka jak moja. Nie zgadzają się na to. Proszą, żebym przygotował im takie same dokumenty, bo też występują. Zobaczymy w czerwcu. Jak się okaże, że żaden z kandydatów PSL nie wszedł do europarlamentu, to dopiero będzie problem
- mówił w rozmowie z dziennikiem.
Pytany, czy w jego ocenie PSL jest stronnictwem lewicowym, stwierdził, że jego zdaniem PSL skręca w lewą stronę.
Na poziomie powiatu ostrzegaliśmy, że tego nie chcemy, że idziemy prawą stroną i że idziemy samodzielnie. Nasze kierownictwo nie przyjęło tego do wiadomości
- powiedział lider zespołu Bayer Full.
WIĘCEJ W CZWARTKOWYM WYDANIU "GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE". ZAPRASZAMY DO KIOSKÓW!