Nikogo już nie dziwi słynna ławeczka Rafała Trzaskowskiego, na której kandydat totalnej opozycji najczęściej spotyka się nie tyle z mieszkańcami Warszawy, ile z własnymi pracownikami i działaczami młodzieżówki PO. Tymczasem bardzo ciekawą informację usłyszeliśmy dziś od Pawła Rabieja z Nowoczesnej, który nie kryje, kto stoi za pomysłem chodzenia z ławką po mieście.
O ile z ławeczką już wszyscy się oswoili, okazuje się, że nie do końca jest ona autorskim pomysłem Trzaskowskiego.
Na antenie programu pierwszego Polskiego Radia poseł Nowoczesnej Paweł Rabiej podał dzisiaj ciekawą informację, która - będąc kolejną z tej serii - udowadnia, jak bardzo kandydat totalnych nie ma pomysłu na swoją kampanię.
Zobaczcie sami:
Ławeczkę miałem w tamtym roku, bo zaczynałem kampanię bardzo wcześnie, bo Nowoczesna nominowała mnie rok temu, także wtedy miałem taki bardzo intensywny czas spotkań z Warszawiakami na ławeczce właśnie. Zresztą ona się świetnie sprawdziła
- powiedział Rabiej.
Mi to lotto, ale @PanstwKomWyb powinno zainteresować???
— PikuśPOL (@pikus_pol) 21 sierpnia 2018
Paweł Rabiej:
- Ławeczkę miałem w tamtym roku, BO JA KAMPANIĘ ZACZĄŁEM BARDZO WCZEŚNIE????? bo Nowoczesna nominowała mnie rok temu...
Źródło https://t.co/iV0kpJMXN7 pic.twitter.com/dw7AzSMVGQ