Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Obywatel Ukrainy Serhij S. skazany na 8 lat więzienia za przygotowywanie w Polsce dywersji na zlecenie rosyjskich służb • • •

Kuriozum w Sądzie Najwyższym. Prokurator nagle posłużyła się plotkami o intymnym życiu... sędziego

Podczas wtorkowego posiedzenia w Sądzie Najwyższym ws. immunitetu sędziego Jakuba Iwańca doszło do kuriozalnej sytuacji. Prokurator Celina Kurzydło nagle zaczęła - w obecności dziennikarzy - opowiadać o intymnych szczegółach z życia innego sędziego, który ze sprawą nie miał nic wspólnego. Natychmiast pojawiły się pytania, czy w ten sposób nie doszło do zniesławienia i naruszenia ochrony danych osobowych. Sędzia Łukasz Piebiak, prezes Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski, poinformował Niezalezna.pl, że złożone zostanie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratura Regionalna z Wrocławia nabrała wody w usta.

Prokuratura
Prokuratura
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

We wtorek przed Izbą Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego odbyło się kolejne, trzecie już posiedzenie w połączonych sprawach o uchylenie immunitetu sędziego Jakuba Iwańca.

O jej przebiegu już informowaliśmy.

Orzeczenie odroczone

Orzeczenie ws. immunitetu sędziego Iwańca nie zapadło, bo sąd zdecydował o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu informatyki.

Co zrobiła prokurator?

Wtorkowa rozprawa w Sądzie Najwyższym miała charakter jawny, a w mediach społecznościowych pojawiła się transmisja z sali rozpraw. To by nakazywało wstrzemięźliwość w wygłaszaniu rozmaitych tez.

Tym bardziej dziwić może wypowiedź prokurator Celiny Kurzydło z Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, która w trakcie posiedzenia zaprezentowała informacje rzekomo pochodzące z materiału dowodowego, choć tak naprawdę nie wiadomo o jaki dokument chodziło - dotyczące pewnego sędziego, który ze sprawą nie ma nic wspólnego.

Budząc zdumienie obecnych na sali, prokurator publicznie zaczęła dywagować o informacjach z życia prywatnego, w tym towarzyskiego sędziego z Elbląga.

Pomówienie?

Wypowiedź prokurator wywołała wątpliwość, czy nie doszło do zniesławienia. 

"Przyznaję, że byłem zszokowany słowami Pani prokurator na temat sędziego, który w ogóle nie brał udziału w tym postępowaniu. Pani prokurator odczytała jakiś dokument niewiadomego pochodzenia, rozpowszechniając, w moim mniemaniu wątpliwe co do prawdziwości, plotki, że konkretny, wymieniony z imienia i nazwiska sędzia, miał mieć kilka kochanek. Na sali było kilka kamer różnych stacji telewizyjnych, dużo publiczności, jak się potem dowiedziałem, kilka osób robiło bieżącą transmisję przez internet. Ja złapałem się za głowę, słysząc jak prokurator bez mrugnięcia okiem narusza dobra osobiste konkretnego sędziego, który niczemu nie zawinił"

- relacjonuje Niezalezna.pl dr Konrad Wytrykowski, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, jeden z obrońców sędziego Iwańca.

"Rozmawialiśmy w większym gronie prawników o tej sytuacji już po posiedzeniu, było obecnych kilku członków różnych stowarzyszeń i wiem, że w tej sprawie będzie złożone  zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Można rozważać w tej sytuacji nie tylko zniesławienie, ale też nieuprawnione przetwarzanie danych osobowych, co ta sama Prokuratura Regionalna we Wrocławiu zarzuca sędziemu Jakubowi Iwańcowi, którego wczoraj broniłem przed Sądem Najwyższym" - dodał sędzia Wytrykowski.

Informację, że decyzja o złożeniu zawiadomienia zapadła, potrzeba jedynie czasu na przygotowanie dokumentu, potwierdził Niezalezna.pl sędzia Łukasz Piebiak, prezes Stowarzyszenia "Prawnicy dla Polski".

Art.  212.  Kodeksu karnego
§  1.  Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

§  2.  Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Pojawiły się również wątpliwości, czy nie doszło do naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych - czyli tego... co prokuratura zarzuca sędziemu Jakubowi Iwańcowi.

Decyzja co do dalszych kroków - zależy od samego sędziego z Elbląga. 

Prokuratura milczy

Skontaktowaliśmy się w prok. Anną Zimoląg, rzecznik Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu. Stwierdziła, że sprawy nie zna, filmiku z rozprawy nie oglądała, poprosiła o maila z pytaniami.

Wysłaliśmy próbując ustalić, jaki dokument cytowała prokurator Kurzydło, oraz jaki związek ze sprawą ma sędzia, którego nazwisko padło.

"Czy to była forma pomówienia sędziego, skoro upubliczniono tego typu informacje, które nie wiadomo, czy są prawdziwe" - zapytaliśmy.

Odpowiedź nie nadeszła.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Sąd Najwyższy #prokurator

mp,gb