Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kulisy afery z „prezentem” Gawłowskiego. „Piastowanie stanowiska nie jest bezpłatne”

Politycy Platformy Obywatelskiej bronią partyjnego kolegi, któremu prokuratura zamierza postawić pięć zarzutów: za przyjmowanie łapówek za ustawianie przetargów, ujawnienia informacji z raportu ABW oraz plagiatu pracy doktorskiej. „Fakt” dotarł do zeznań Mieczysława O. i Łukasza L. Jeden ze świadków miał usłyszeć od Stanisława Gawłowskiego, że „jeśli nadal chce pełnić swą funkcję, to musi się odwdzięczyć”.

Stanisław Gawłowski
Stanisław Gawłowski
Lukasz Szelemej/Gazeta Polska

O sprawie polityka PO pisaliśmy nie raz. Mówi się o ewentualnym postawieniu zarzutów korupcyjnych, chodzi zarówno o pieniądze, jak i np. drogie zegarki.

Prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy. Przeszukano mieszkania parlamentarzysty. Działania te miały związek z podejrzeniem przyjęcia przez posła łapówek o wartości co najmniej 200 tysięcy złotych w czasie, kiedy pełnił funkcję wiceministra środowiska w rządach PO-PSL.

Chodzi o śledztwo dot. tzw. afery melioracyjnej i nieprawidłowości przy realizacji co najmniej 105 inwestycji o wartości kilkuset milionów złotych, prowadzonych przez Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie.

„Fakt” dotarł do zeznań Mieczysława O. i Łukasza L., które pogrążają sekretarza generalnego PO.

Gdy Gawłowski był wiceministrem ochrony środowiska podlegał mu Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na czele IMiGW stał wówczas Mieczysław O., który ustanowił zastępcą swojego kochanka Łukasza L.

Łukasz L. miał być przesłuchiwany sześć razy. Według relacji tabloidu przedstawił przebieg wydarzeń związanych z wręczeniem zegarków Gawłowskiemu.

Pod koniec 2010 r. L. miał zeznać, że „usłyszał od wiceministra Gawłowskiego, że jeżeli nadal chce pełnić swą funkcję, to musi się odwdzięczyć”, a piastowanie stanowiska zastępcy dyrektora „nie jest bezpłatne”.

Z zeznań ma wynikać, że Mieczysław O. wyjaśnił młodszemu koledze jak załatwia się te sprawy, że „Gawłowski lubi dostawać prezenty i tego oczekuje w zamian”.

Jak pisze „Fakt” „dalsze instrukcje”, według jego zeznań, przyszły na przełomie maja i czerwca 2011 r.

Akurat wtedy, kiedy obaj panowie z IMiGW przebywali na konferencji meteorologicznej w Genewie i nocowali w hotelu La Reserve. Tam Łukasz L. na prywatnego mejla otrzymał wiadomość zawierającą zdjęcie zegarka Tag Heuer Carrera Calibre 16 z dopiskiem „x2”

– czytamy.

Dalej gazeta opisuje, że O. wyjaśnił, że chodzi o dwa zegarki. Cały proces ich zakupu miał wyglądać następująco:

Mieczysław O. wyjaśnił, że chodzi o dwa zegarki. Łukasz L. opowiedział śledczym o całym procesie kupowania zegarków.

L. poprosił o ich zarezerwowanie współpracownicę Weronikę B. Kobieta pożyczyła pieniądze od Wandy K.. Po powrocie z Genewy L. oddał jej pieniądze i odebrał zegarki. Kupione miały być w sklepie W. Kruk przy pl. Konstytucji w Warszawie, a przy „zakupach” miała towarzyszyć Łukaszowi L. Weronika B. Kobieta miała zeznać, że L. mówił, iż  „musi się komuś odwdzięczyć”. Jak podaje gazeta śledczy posiadają dowody zakupu obu zegarków wystawionych 31 maja 2011 r.

Kwestia zegarka pojawia się w zeznaniach Małgorzaty B. z IMiGW.

Kobieta miała mówić, że w 2012 lub 2013 roku L. opowiadał jej, że musi ministrowi „uzupełnić alkohole”. Skomentować to miał oburzony Mieczysław O.:

„To już ministrowi nawet zegarek nie wystarcza, ciągle jest niezadowolony”.

B. potwierdziła, że do ministerstwa środowiska były przekazywane alkohole, które „trafiały do Stanisława Gawłowskiego”.

Kobieta zeznała także, że jest przekonana o tym, iż zegarek wręczono Gawłowskiemu, bo „taki był sposób działania Instytutu”, a dyrektor O. „zawsze dawał prezenty”

– czytamy na fakt.pl.

O. był przesłuchiwany w sierpniu 2016 roku. Przyznał się wtedy do zarzutu wręczenia wspólnie z Łukaszem L. ministrowi Gawłowskiemu korzyści majątkowej - dwóch zegarków „w zamian za zapewnienie im przychylności w przyszłości w związku ze sprawowanym przez niego bezpośrednim nadzorem nad IMiGW”.

 



Źródło: fakt.pl, niezalezna.pl

#Stanisław Gawłowski #PO #prokuratura #zarzuty #korupcja #zegarki #prezent

redakcja