Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kosiniak-Kamysz się wyemancypował? Bagatelizuje poparcie Tuska i zapowiada starcie z PO

- Minęły już czasy gdy ten czy inny polityk namaszczał kogoś na prezydenta. Prezydenturę można tylko wywalczyć, wypracować, przekonując do siebie i swojego planu Polaków - oznajmił lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do ewentualnego poparcia Donalda Tuska dla jego kandydatury w wyborach prezydenckich. Zapowiedział także, że jest gotowy na starcie z kandydatami Platformy.

Wladyslaw Kosiniak-Kamysz
Wladyslaw Kosiniak-Kamysz
fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

"Jestem gotów na debatę z Małgorzata Kidawą - Błońską, Rafałem Trzaskowskim czy Radosławem Sikorskim. (...) Nie jest jeszcze za późno na prawybory, które mogłyby rozbudzić polityczne emocje wśród Polaków przed świętami"

- powiedział "Rzeczpospolitej" Kosiniak-Kamysz

Wskazał, że "nie jest istotne, kto ile mandatów zdobędzie, ale kto ma szanse wygrać z Andrzejem Dudą w drugiej turze".

Zaznaczył, że Kidawa - Błońska, Trzaskowski czy Sikorski "mogą wygrać wybory na przewodniczącego PO, ale nie wygrają wyborów prezydenckich, bo nigdy nie przekonają do siebie wyborców obecnego prezydenta".

Szef Ludowców wskazał także, że liderzy Platformy to wiedzą, ale "ważniejszy jest dla nich interes partyjny niż państwowy".

Lider PSL podkreślił, że jest wierny słowom Wincentego Witosa: "Tam, gdzie zaczyna się interes państwa, kończy się interes partii".

Zapytany, czy rozmawiał już z Donaldem Tuskiem i czy szef Rady Europejskiej obiecał mu wsparcie, Kosiniak - Kamysz, powiedział:

"Nie. Minęły już czasy gdy ten czy inny polityk namaszczał kogoś na prezydenta. Prezydenturę można tylko wywalczyć, wypracować, przekonując do siebie i swojego planu Polaków"

- oznajmił Kosiniak-Kamysz.

Zaznaczył, że żadnej drogi na skróty nie ma, choć - jak przyznał - liczy na głos i poparcie Tuska w drugiej turze wyborów.

Prezydenckie aspiracja Kosiniaka-Kamysza studzą politycy Platformy, wskazując na nikłe poparcie dla PSL-u w minionych wyborach parlamentarnych.

„Gdy przedstawiciel partii, która uzyskała 8,5 proc. poparcia, kreuje się na kandydata całej opozycji, to staje się trochę niepoważny” – oceniła na początku listopada Izabela Leszczyna (PO).

- Cieszę się, że Kosiniak-Kamysz zdołał odbudować swoją pozycję w PSL, ale wyborcy Koalicji Obywatelskiej chcą kandydata naprawdę centrowego, nie tylko w deklaracjach, ale też w poglądach i działaniu, kandydata, który szanując Kościół katolicki i jego wiernych, szanuje jednocześnie konstytucyjny rozdział Kościoła od państwa

- punktowała lidera ludowców.

Pytany czy obecny prezydent powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, wskazał, że "za niezaprzysiężenie prawidłowo wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, należałoby sprawdzić, czy głowy państwa nie należałoby postawić przed Trybunałem Stanu".

 



Źródło: niezalezna.pl, pap

#Władysław Kosiniak-Kamysz #Andrzej Duda #wybory prezydenckie 2020

redakcja