Pomyślałem sobie, że ten Orzeł Biały ma wiele piór i te pióra należą się wielu osobom. Przede wszystkim naszym rodzinom. Mojej rodzinie. To są te lata mierzone w godzinach, tygodniach, miesiącach - nieobecności mojej dla rodziny, za co przepraszam. Być może ten dzisiejszy order w minimalnym stopniu im to wynagrodzi - mówił Piotr Naimski po odebraniu z rąk prezydenta Andrzeja Dudy Orderu Orła Białego, najwyższego odznaczenia państwowego.
W dniu 46. rocznicy powstania Komitetu Obrony Robotników, podczas uroczystości w Belwederze, prezydent Andrzej Duda wręczył najwyższe odznaczenia państwowe, Ordery Orła Białego, założycielom i działaczom KOR: Antoniemu Macierewiczowi, Piotrowi Naimskiemu i Mirosławowi Chojeckiemu.
Piotr Naimski po odebraniu odznaczenia powiedział, że dzisiejsza uroczystość daje mu dużą satysfakcję.
Otóż mam tu w klapie miniaturkę krzyża harcerskiego ze stopniem harcerza orlego. Ten stopień harcerza orlego został mi nadany ponad 50 lat temu za prowadzenie pierwszej warszawskiej drużyny harcerzy Czarnej Jedynki. To była duża satysfakcja dla mnie wtedy. Drugi moment dużej satysfakcji, to był 23 lipca 1977 roku. Wtedy zwyciężył KOR, tego dnia zostali zwolnieni ostatni więźniowie, którzy byli w aresztach i więzieniach od czerwca poprzedniego roku. I tego dnia również mnie udało się wyjść z Rakowieckiej. Komuniści cofnęli się i to było zwycięstwo, to był malutki krok na drodze do niepodległości
- podkreślił Naimski.
"Harcerską drogą do niepodległości" to tytuł książki napisanej przez dr Justynę Błażejowską o historii KOR-u. Tak jakoś sobie pomyślałem, ze od harcerza orlego, do orła białego. Przez 30 ostatnich lat, to były nieustanne zmagania, z mojego punktu widzenia z celem bardzo określonym, a mianowicie chodziło o to, by niezależność energetyczna naszego kraju została osiągnięta, bo uważałem, i coraz więcej osób dookoła uważało, że niepodległości bez energetycznego bezpieczeństwa w kraju nie będzie
- dodał.
Jak podkreślił, po 30 latach Polsce udaje się zrzucić "tą rosyjską pętlę zrzucamy".
Za 4 dni w Szczecinie niektórzy spośród nas spotkają się i będzie to uroczyste otwarcie gazociągu do Norwegii. Powiem tak: dziękuję Polsce za uznanie tego, co robiłem przez 50 lat. Dziękuję za uznanie tego, co było czterdzieści parę lat temu, ale bardzo dziękuję za to, co było w ciągu ostatnich siedmiu lat. Dziękuję Panu Prezydentowi,
Premierom Beacie Szydło i Mateuszowi Morawieckiemu, wszystkim kolegom i koleżankom z rządu,
administracji, z firm bezpośrednio zaangażowanych w ten projekt za zrozumienie i wsparcie w tym
ostatnim okresie. Nie byłoby to też możliwe bez politycznego oparcia w kierownictwie Prawa i
Sprawiedliwości. To jest wspólny sukces
- mówił Naimski.
Na koniec współzałożyciel KOR-u zwrócił się do swojej rodziny.
Pomyślałem sobie, że ten Orzeł Biały ma wiele piór i te pióra należą się wielu osobom. Przede wszystkim naszym rodzinom. Mojej rodzinie. To są te lata mierzone w godzinach, tygodniach, miesiącach - nieobecności mojej dla rodziny, za co przepraszam. Być może ten dzisiejszy order w minimalnym stopniu im to wynagrodzi
- podkreślił.